Recenzja muzyczna #106 Nasty Savage – “Penetration Point”
Nasty Savage – “Penetration Point” ; 1989 Rotten Records Wyobraźmy sobie taki oto obrazek: środek przygnębiająco wrednej, koszmarnie wilgotnej, śmierdzącej dymem z komina, beznadziejnie szarej polskiej zimy, w zapyziałym, komunistycznym jeszcze ’88. Romantycznie, prawda? I właśnie w tak parszywy czas, do Katowic, Poznania i Gdańska, w ramach European Blitzkrieg Tour, po raz pierwszy i na Read more about Recenzja muzyczna #106 Nasty Savage – “Penetration Point”[…]