Seans #97 “Dwóch papieży”-recenzja

Dwóch papieży, 2019r.

Głęboka wiara może w człowieku przybierać różne oblicza i poglądy związane z ówczesnym światem i jego problemami. Po jednej stronie zawsze znajdziemy mentorów konserwatywnych i konsekwentnych w swej nauce, według których nie można pozwalać na swoiste „rozcieńczanie” nauki Chrystusa. Po drugiej zaś stronie znajdują się wyznawcy teorii związanej z potrzebą dostosowania ewangelizacji do współczesnych czasów, a więc i współczesnego człowieka, który niejako pragnie by Kościół otworzył się na pewne, często trudne sprawy tego świata i przeszedł swoistą transformację. W roku 2012 doszło do niezwykłego spotkania kardynała Bergoglio z ówczesnym papieżem Benedyktem. Dwóch ludzi wielkiej i głębokiej wiary o zupełnie odmiennych poglądach dotyczących przyszłości Kościoła i całkowicie różnych charakterach toczy intelektualno-religijną potyczkę i próbuje dojść do porozumienia. Pragnący przejść na emeryturę kardynał Bergoglio jak i papież Benedykt niemal na każdej płaszczyźnie (nie tylko tej związanej z wiarą) ścierają się ze sobą i reprezentują zupełnie odmienną życiową filozofię. Jednakże każda wspólna minuta zbliża ich do siebie i otwiera furtkę do szczerej, przyjacielskiej rozmowy, podczas której poruszone zostają niewygodne i do końca nie wyjaśnione sprawy nękające tych obydwu ludzi głębokiej wiary.

„Dwóch papieży” to film niezwykle poruszający i niezwykle prawdziwy, dzięki któremu możemy niejako „od kuchni” spojrzeć na wielkie problemy wielkich ludzi i jednocześnie zrozumieć, że każdy człowiek (bez wyjątku) dźwiga przez całe życie swój własny krzyż, krzyż  trudów, cierpień i obowiązków, które są tak ciężkie, iż często dochodzi do upadku… Na szczególne uznanie zasługuje wspaniała gra aktorska. W rolę papieża Benedykta wcielił się Anthony Hopkins, zaś kardynała Bergoglio zagrał Jonathan Pryce.

Autor: Łukasz J.

    

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *