Młoda Polska
Epokę tą nazywano także modernizmem oraz neoromantyzmem.
Modernizm– to bliskoznaczne określenie terminu „nowoczesność” i bardzo pasuje do tej epoki, gdyż ukazuje kierunek tworzących w niej artystów dążących do nowości, odrębności, pragnących porzucić przeszłość i tradycję na rzecz poszukiwania i tworzenia nowatorskich dzieł.
Neoromantyzm– jest odmiennym od modernizmu spojrzeniem na świat, który stara się uwypuklić i ukazać ścisłą zależność między Młodą Polską a dziewiętnastowieczną tradycją europejską o charakterze literackim oraz filozoficznym. Neoromantyzm nie chce odcinać się od przeszłości, chce on z jej pomocą wkroczyć w nową epokę i w ten sposób odnowić i ukazać kulturę w nowym świetle życia.
Za datę początkową uznaje się rok 1890 (1891- nastąpiły debiuty poetów młodego pokolenia), zaś za datę końcową rok 1918.
Inne nazwy epoki
- Neoromantyzm,
- Modernizm,
- Fin de siècle (koniec wieku),
- Dekadentyzm,
- Symbolizm
Ważne wydarzenia o charakterze społeczno-polityczno-kulturalnym pojawiające się w Młodej Polsce:
- wielka rewolucja przemysłowa i rozkwit kapitalizmu,
- wiele osiągnięć w świecie nauki (teoria Darwina, podwaliny genetyki Mendla, odkrycie przez Roentgena promieni X, powstanie prawa o zachowaniu energii),
- duży rozwój w dziedzinie komunikacji,
- globalizacja słynnych wynalazków,
- wiele przemian o charakterze społecznym i kulturowym ( wielki skok demograficzny, powstanie proletariatu, migracja ludności, zaniknięcie tradycyjnych struktur społecznych i obyczajowych, strach człowieka przed unifikacją (czyli ujednoliceniem), strach przed nowym wiekiem (dekadentyzm).
Charles Baudelaire (1821-1867)
Poeta, którego szczyt artystycznej twórczości przypada około połowy wieku XIX. Zaliczany jest on do grona parnasistów (parnasizm- był to kierunek we francuskiej poezji, którego hasłem przewodnim była przesłanie: „sztuka dla sztuki”). Uznaje się go za pioniera poezji o charakterze symbolicznym. Jego głównym dziełem był tom poetycki zatytułowany „Kwiaty zła”. To poetyckie dzieło przez wielu jest uważane jako wzór sztuki wersyfikacyjnej.
W tytułowych „Kwiatach zła” autor zestawia obok siebie określenia z jednej strony związane z miłością, z drugiej zaś strony z brzydotą.
Do określeń związanych z wyznaniem miłosnym zaliczyć można następujące zwroty: „Gwiazdo mych oczu”, „Pasjo moja i mój aniele”, „Słońce mojego żywota”, „O wdzięków królowo”.
Z kolei do określeń brzydoty (trupa kobiety) możemy zaliczyć w utworze zwroty takie jak: „to ścierwo”, „Plugawa padlina”, „brzuch pełen zgnilizny”, „smród zgnilizny”. Wiersz ten z całą pewnością można zaliczyć do erotyki o charakterze perwersyjnym, która zachwyca się elementami brzydoty i odrażającego piękna.
Turpizm– określenie wprowadzone do literatury, dla określenia używanych w utworach przez autorów opisów związanych z motywami choroby, śmierci, brzydoty, kalectwa. Celem zaś tego typu utworów było wywołanie u odbiorców swoistego szoku estetycznego. W poezji polskiej termin ten pojawia się po roku 1956, zaś głównymi jego przedstawicielami byli Tadeusz Różewicz, Stanisław Grochowiak, Andrzej Bursa i Ernest Bryll.
Artur Rimbaud (1854-1891)
Najsłynniejszym dziełem poety jest wiersz „Statek pijany” z roku 1883. Głównym bohaterem tego wiersza jest tytułowy „Statek pijany”, który został przez Rimbaud‘a uosobiony, bowiem autor nadał mu całe mnóstwo cech charakteryzujących człowieka.
Statek miotający się na falach jest odzwierciedleniem człowieka rzucanego i pomiatanego przez nie znający zrozumienia los. Z całą pewnością można stwierdzić, że jest to wiersz symboliczny, przedstawiający człowieka miotanego pomiędzy dobre i złe życiowe przygody. Utwór ten jest również odzwierciedleniem burzliwej historii życia.
W wierszu tym można znaleźć następujące metafory:
- statek pijany,
- nieba pękające,
- dłoń holowników,
- ziół brodą,
- kadłuba pijanego,
- wszystkie księżyce.
Kazimierz Przerwa- Tetmajer (1865-1940)
Dekadentyzm– to również inna nazwa Młodej Polski i termin związany z jej światopoglądem. Termin ten jest ściśle związany ze schyłkowością, zwątpieniem, pustką, strachem. Dekadentyzm wywodzi się od filozofii Schopenhauera.
Koniec Wieku XIX
W wierszu tym Tetmajer przedstawia wiele retorycznych pytań związanych z sensem życia człowieka (moralność, sens istnienia, filozofia, realizm). Wszystkie z pytań są związane z życiem człowieka. Autor stawia również siebie samego wobec zadanych pytań, które w ostatniej zwrotce osiągają rozmiary transcendentne: „…cóż więc jest…”. Wiersz ten jest swoistym świadectwem powstałego kryzysu pokolenia mocno zakorzenionego w racjonalizmie. Pytanie: „…co nam zostało, co wszystko wiemy…”- świadczy o upadku wiary i wielkiej bezradności człowieka wobec przyszłych zdarzeń. Poeta nie potrafiąc znaleźć odpowiedzi na dręczące go pytania-„głowę zwiesił niemy”.
Nie wierzę w nic
W wierszu tym autor traci wiarę w jakiekolwiek ideały czy wartości wyznawane przez człowieka. Utwór jest pełen cynizmu wobec ludzi dążących do realizacji swych marzeń i planów, które według autora nie mają większego sensu. Jednakże poeta przyznaje, że życie bez celu prowadzi go do rozpaczy i wewnętrznej pustki, która niszczy sens ludzkiego życia. Ratunku szuka on w nirwanie będącej stanem zapomnienia o wszelkich zmartwieniach, niebytu, beztroski. (Nirwana- niebyt, nieistnienie).
Hymn do nirwany
Utwór ten jest poświęcony nirwanie, którą autor wychwala i wynosi na piedestał. Budowa „Hymnu do nirwany” posiada formę o charakterze modlitwy litanijnej. W hymnie zawarte jest wiele próśb autora do tytułowej nirwany, w której autor wypatruje ratunku, pomocy i ukojenia („Złemu mnie z szponów wyrwij”, „Odegnaj złe i nikczemne twarze”, „Od myśli i pamięci oderwij moją duszę”). Najważniejsza prośba poety skierowana do nirwany jest związana z oddaleniem cierpienia, ucieczką od dręczących myśli, pamięci i złych ludzi.
Evviva L’arte (Niech żyje sztuka)
Wiersz ten jest hymnem pochwalnym stworzonym dla uczczenia sztuki. Autor bardzo ubolewa nad faktem, że społeczeństwo ceni sobie jedynie wartości materialne, zapominając o innych aspektach życia( „kto pieniędzy nie ma jest pariasem”– czyli obywatelem wchodzącym w skład nizin społecznych). W utworze Tetmajer podejmuje się również zestawienia obok siebie dwóch elementów ludzkiej egzystencji, którymi są życie i sztuka. Życie jest związane ze sprawami doczesnymi, zmartwieniami, obowiązkami, trudami, pogonią za pieniądzem. Sztuka zaś jest związana z wartościami ponadczasowymi, idealnymi. W epoce Młodej Polski prym wiedzie sztuka, którą stawia się ponad życiem, czego dowodem mogą być zawarte w utworze stwierdzenia („życie nasze nic nie warte”, „życie nasze splunięcia warte”). Jedynie sztuka i jej ponadczasowość i nieprzemijalność są w stanie dać poecie prawdziwe ukojenie, radość i zaspokojenie. To ona nadaje życiu twórców prawdziwego sensu i motywuje do dalszych działań.
Na anioł pański
Anioł pański jest modlitwą, którą dawniej odmawiano w ciągu dnia trzykrotnie (o świcie- na jutrznię, w południe oraz po południu. Do modlitwy wzywały wiernych odgłosy dzwonów.
Utwór Tetmajera rozpoczyna refren, który pojawia się pomiędzy kolejnymi zwrotkami. Refreny posiadają pięć wersów, zaś zwrotki czternaście. Każdy z wersów jest dziewięciosylabowy.
Utwór ten można śmiało zaliczyć jako przykład poezji o charakterze nastrojowym. Wiersz rozpoczyna się cyklicznie powtarzanym refrenem „Na anioł pański biją dzwony, niech będzie Maria pozdrowiona, niech będzie Chrystus pozdrowiony…”. W utworze ukazany jest motyw wędrówki przez posępny i smutny krajobraz, co jest doskonałym przykładem ludzkiego przemijania i ulotności ziemskiego życia. W wierszu opisana jest wędrująca przez krajobraz osmętnica (I zwrotka), rzeka (II zwrotka), dymy (III zwrotka) i samotna dusza (IV zwrotka). Każdy z bohaterów poszczególnych zwrotek jest uosobieniem smutku, przemijalności i zadumy ( należących do głównej tematyki końca wieku), które znajdują się w duszy człowieka i mają za zadanie wzbudzić u czytających refleksje nad sensem życia ludzkiego.
Jan Kasprowicz (1860-1926)
W chałupie
W utworze tym autor przedstawia z perfekcyjną wręcz dokładnością wnętrze chłopskiej chaty, koncentrując się głównie na brzydkich i zniszczonych szczegółach znajdujących się we wnętrzu pomieszczenia: szyba stłuczona, garnki pokryte sadzą, ostatki sukmany, zgniła poręcz, resztki posiłku, zardzewiałe wiadro itd. Kasprowicz z wielką starannością opisał w wierszu nędzę i biedę panującą we wnętrzu chałupy by potem przeciwstawić temu opisowi postać młodej i zdrowej dziewczyny (taka technika ukazywania świata zwie się naturalizmem). Autor nie podejmuje w swym utworze próby tłumaczenia powstałego w chałupie bałaganu i brzydoty, lecz podejmuje się jedynie szczegółowego jej opisu. Każda zaś zwrotka jest zakończona stwierdzeniem „dysonans nędzy”.
Krzak dzikiej róży
Utwór ten jest cyklem sonetów, który rozpoczyna drugi okres twórczego działania Jana Kasprowicza (zwany okresem symboliczno- ekspresjonistycznym).
Sonet I stanowi impresjonistyczny opis tatrzańskiego krajobrazu przyrodniczego, przepełnionego dokładnie ukazaną kolorystyką (np. pawiookie stawy, szare złomy, pąs krwawy). Druga zaś część sonetu rozpoczyna się od stwierdzenia: „samotny, senny, zadumany”. Słowa te opisują krzak dzikiej róży, lecz tak naprawdę autor chce ukazać podmiot liryczny jako człowieka, który jest samotny, senny i zadumany. W sonecie tym Kasprowicz opisuje (i przeciwstawia) dwa ważne elementy tatrzańskiego krajobrazu, którymi są limba i krzak dzikiej róży.
Sonet II rozpoczyna część opisowa związana z przedstawieniem różnobarwnych refleksów światła, które powstały dzięki słonecznym promieniom. Bogaty w kolory tatrzański krajobraz jest tu również mocno podkreślony (np. niebieski kryształ, bladobłękitne fale). W takich refleksach światła róża płonie, limba zaś „zwalona tchnieniem burzy”- pleśnieje.
Sonet III ukazuje pojawiające się dźwięki przyrody, które również są elementem tatrzańskiego krajobrazu (kozice, ptaki, świstak). Krzak dzikiej róży radzi sobie w tych warunkach dobrze, symbolizuje więc życie. Limba zaś jest już na wpół martwa, powalona i symbolizuje śmierć.
Sonet IV wprowadza rozżalenia, wzdychania, lęki. Ukazany jest również niosący się zapach ziół ( „Ziół zapachniały świeże pęki od niw liptowskich, od Krywania”). Opisana jest także osadzająca się na trawie wieczorna rosa. Róża spokojnie układa się do snu opromieniona wieczornymi refleksami światła, limba zaś leży próchniejąca, „zwalona wiewem burzy” i czeka na sen śmierci.
Sonety te stworzone są przy użyciu techniki impresjonistycznej (słowno- malarsko- muzycznej) i posiadają wymowę symboliczną, wieloznaczną. Motywem przewodnim sonetów są stany uczuć i świadomości podmiotu lirycznego, który symbolizuje człowieka końca XIX wieku i jego niepewności, lęki, żale i smutki.
Hymny Kasprowicza i ich ekspresjonistyczna wymowa
Ekspresjonizm- to wyrażenie swych uczuć, stanów ducha.
W skład „Hymnów” wchodzi 8 utworów, które składają się z dwóch cyklów. Cykl pierwszy jest zatytułowany „Ginącemu światu” (utwory wchodzące w skład tego cyklu: „Dies Irae” (Dzień Gniewu), „Salome”, „”Święty Boże, Święty Mocny”, „Moja pieśń wieczorna”). Cykl II jest zatytułowany „Salve Regina” (utwory wchodzące w skład tego cyklu: „Salve Regina”, „Hymn św. Franciszka”, „Maryja Egipcjanka”, „Judasz- pieśń rozpaczy”). Hymny Kasprowicza odwołują się do Biblii (zarówno starego jak i nowego testamentu, zaś ich tematyka jest typowo religijna.
Hymn Dies Irae
Tytuł ten w języku łacińskim oznacza „Dzień Gniewu”, czyli w wierzeniu chrześcijan dzień, w którym nastąpi sąd ostateczny. Prorocy zapowiedzieli, że na sąd boży wezwie ludzi odgłos trąby i dojdzie w tym czasie do przerażających zjawisk na ziemi i niebie ( „”krzepnięcie ognia”, „pożary słońc”, „ciemnienie blasku”). Ponadto porywisty wiatr utworzy rozległe kłębowiska mgieł i cieniów. Wtedy też rozegra się ostateczna walka dobra ze złem. Tym przerażającym zjawiskom przypatrywać się będzie sam Bóg, który określony został „Łaską łask” i „gniewem gniewów”. Przeraźliwy odgłos trąby wezwie na ostateczny sąd zarówno ludzi żyjących na ziemi, jak i tych, którzy już zmarli. Ujrzymy więc wychodzące spod „miliardów męczeńskich krzyży” niezliczone rzesze zmarłych, którzy po swym zmartwychwstaniu zaczną bratać się z ludźmi żyjącymi na ziemi.
Obraz skonanego i cierpiącego Chrystusa jest połączony z apokaliptyczną wizją końca czasów. Świat jest w utworze ukazany w sposób katastroficzny i czeka go nieuchronna zagłada. Bóg Ojciec- jest sędzią, który wymierzy sprawiedliwość każdemu człowiekowi, który żył na ziemi. Zaś Syn Boży to w hymnie „głowa owinięta cierniową koroną”, która odkupiła wszelkie ludzkie przewiny i pokonała grzech i szatana.
W tym rozległym poetyckim utworze ukazana jest wizja końca czasów i związany z tym moment sądu ostatecznego nad ludźmi. Autor aż 15 razy używa w hymnie stwierdzenia „pańskiego gniewu dzień”. Motywem przewodnim w tym utworze są błagalne prośby do Stwórcy o miłosierdzie i zmiłowanie nad grzesznym światem.
Święty Boże, Święty Mocny”
Hymn ten jest nawiązaniem zarówno do suplikacji jak również do wielkiej improwizacji, gdyż ukazuje on buntowniczą postawę podmiotu lirycznego, która skierowana jest przeciwko samemu Bogu i żąda od Niego miłosierdzia dla całego świata. W utworze ukazane są uczucia podmiotu lirycznego, które kieruje on do Boga zarzucając Mu, że jest nieczuły i obojętny na ludzkie krzywdy, problemy nieszczęścia i troski. Ponadto podmiot liryczny zarzuca Bogu, że pozwala szatanowi rządzić całym światem i ludźmi, którzy poddawani są ciągłym próbom i pokusom. W utworze ukazany jest również pochód zmordowanej, biednej i umęczonej ludzkości- do grobu.
Leopold Staff (1878-1957)
Kowal
W sonecie tym autor pragnie zmotywować człowieka żyjącego na przełomie wieków (który jest przepełniony strachem, słabością, niemocą i pustką) do dokonania wewnętrznej, (duchowej) odnowy, która pokona wszelkie słabości i bierność. Staff wzywa do życia czynnego, aktywnego i pełnego ambitnych marzeń. Każdy człowiek może kształtować swój własny los, potrzeba tylko siły i uporu w działaniu, oraz chęci do walki z pojawiającymi się na życiowej drodze przeciwnościami.
Utwór ten ma charakter symboliczny. Autor ukazuje ciężką i mozolną pracę kowala, by uświadomić czytelnikowi, że każdy może ukształtować (wykuć) swój własny los poprzez pełne trudów i poświęceń dążenie do życiowych celów. W dwóch pierwszych zwrotkach (czterowersowych, o charakterze opisowym) ukazany jest trud pracy kowala („grzmotem młota”, „twarde stalowe kowadło”). Trud kowalskiej pracy jest porównany do ludzkiego charakteru i uświadamia, że wytrwałość i ciężka praca nad samym sobą z pewnością stworzą dobrego człowieka. W dwóch kolejnych zwrotkach (trójwersowych, o charakterze refleksyjnym) autor pragnie przestrzec ludzi przed „złymi wyborami” i „chorą niemocą”.
Utwór ten stoi w opozycji do dekadencji i nakłania człowieka stojącego na rozdrożu, (człowieka niezdecydowanego i bojącego się) do kształtowania swego wnętrza i walki ze swymi słabościami.
Przedśpiew
W utworze tym podmiot liryczny stwierdza, że nie są mu obce ludzkie trudności, kłopoty i doświadczenia, do których można zaliczyć: smutki, troski, ból, zwątpienie, trudności czy złuda. I choć życie każdego człowieka ( w mniejszym bądź w większym stopniu) jest bardzo często przepełnione tymi negatywnymi doświadczeniami, to autor jest pełen optymizmu i chwali życie, które złożone jest na poły z momentów rozkwitu i rozkładu ( w utworze „kobiety brzemienne” Staff porównał z ludźmi konającymi, z „mogilnymi kopcami”). Autor zapewnia, że również i jego życie nie oszczędzało, że doświadczył on wielu trudnych chwil i sytuacji, dlatego pragnie zapewnić, że „z rzeczy ludzkich nie jest mi nic obce”. Takie wyznanie świadczy o pełni człowieczeństwa, oraz o wielkim bagażu życiowych doświadczeń autora.
Dzieciństwo
W wierszu tym autor wysnuwa tezę, że głównym źródłem i skarbnicą poczucia szczęścia, radości i spełnienia w wieku dojrzałym są wspomnienia z czasów dzieciństwa (Staff nazywa dzieciństwo arkadią). Lata dziecięce są decydującym wyznacznikiem życiowych postaw i zachować w wieku dorosłości. Autor stwierdza, że bardzo ważne są dziecięce doświadczenia (zarówno te pozytywne jak i negatywne). Dzieciństwo zaś powinno być czasem radości, pozytywnych emocji i wielu chwil przepełnionych radością i uśmiechem. Jest to bowiem gwarantem udanego życia w przyszłości.
Sonet szalony
W utworze tym podmiotem lirycznym jest człowiek szalony, pełen szczęścia, radości i wolności, który jest bardzo zadowolony z życia i otaczającego go świata. Nie zaprząta on sobie głowy sprawami materialnymi, stara się również nie myśleć o dotyczących go problemach i trudnościach. Bowiem radością i szczęściem jego życia jest otaczający go świat oraz ludzie.
Stanisław Wyspiański
Wesele
Osoby, które biorą udział w „Weselu”:
- Włodzimierz Tetmajer- gospodarz
- Anna Mikołajczykówna- gospodyni
- Kazimierz Przerwa- Tetmajer- poeta
- Antonina Domańska- radczyni
- Rudolf Starzewski- dziennikarz
- Pan Młody- Lucjan Rydel
- Panna Młoda- Jadwiga Mikołajczykówna
- Anna Rydlówna
- Nos- Tadeusz Nosowski
- Czepcowa
- Czepiec
- Żyd- Zinger
- Klimina
- Jasiek i Kasper- parobcy
- Wojtek, Marysia, Kuba
Pojawiające się w „Weselu” zjawy:
- Upiór
- Stańczyk
- Hetman
- Rycerz
Rozmowy gości zebranych na weselu (zestawienie inteligencji i chłopów).
Dziennikarz oraz Czepiec.
Tematem ich rozmów jest głównie polityka. Czepiec jest bardzo zainteresowany tym, co słychać w dalekim świecie, pragnie aby dziennikarz opowiedział mu o ważnych sprawach i wydarzeniach. Ten jednakże lekceważy swego rozmówcę, jest przepełniony ironią i nie zamierza wchodzić w rozmowę z chłopami. Dziennikarz wypowiada znamienne słowa, będące wiecznym wyobrażeniem o życiu na wsi: „Byle polska wieś zaciszna, Byle polska wieś spokojna”.
Radczyni oraz Klimina (scena 4)
Radczyni jest jednym z reprezentantów inteligencji i swym zachowaniem i wypowiedzianymi słowami udowadnia, że nie jest możliwe bratanie się z chłopstwem („Wyście sobie a my sobie, Każden sobie rzepkę skrobie”).
W scenie siódmej Radczyni wykazuje się całkowitym brakiem wiedzy na temat roli i prac gospodarskich na niej prowadzonych („Czyście już tam co posiali?”)
Rozmowa Poety oraz gospodarza (scena 24)
Zarówno jeden jak i drugi należą do grona artystów i inteligentów, którzy snują marzenia o porywach serca, o dążeniu do rzeczy nieosiągalnych i niemożliwych. Obydwaj dostrzegają oni w narodzie rosnące pragnienie odzyskania wolności, które zaciemniane jest jednak przez codzienne ludzkie problemy i obowiązki. W rozmowie tej poeta wysuwa tezę, że kreowanie mitów (chociażby chłopa Piasta) jest niebezpiecznym i szkodliwym zjawiskiem. Gospodarz zaś ceni chłopów za ich upór, siłę, wytrwałość i dostojeństwo. Według niego te cechy są prawdziwą i cenną wartością życiową.
Rozmowy Pana Młodego z Panną Młodą i Rachelą (scena 12, 19)
Dialogi te dowodzą, że jest on zauroczony wiejskim życiem (chłopomania) i otaczającym go krajobrazem. Podziwia on siłę i pracowitość chłopów żyjących i ciężko pracujących na wsi. Jednocześnie Pan Młody wykazuje się całkowitym brakiem wiedzy na temat zwyczajów wiejskich.
Dialog Poety i Gospodarza z ojcem i Czepcem (scena 25)
Z rozmowy tej wynika, że chłopi są przygotowani do walki o wolność Ojczyzny, potrzebny jest jednak człowiek, który potrafił będzie nimi odpowiednio pokierować w walce („jakby przyszło co do czego, wisz pon, to my tu gotowi, my som swoi, my som zdrowi”).
Rozmowa Pana Młodego i Gospodarza (scena 30)
Rozmawiający ze sobą mężczyźni sięgają pamięcią do wydarzeń z roku 1846. Nie są to jednak miłe wspomnienia, gdyż „trują myśli o polskiej wsi”. Jednakże nie można o nich zapomnieć i żyć jakby nic się nie stało. „Mego dziadka piłą rżnęli”- wspomina Pan Młody. „Mego ojca gdzieś zadźgali”- mówi Gospodarz.
Rozmowa Ojca z Dziadem
Dziad jest wielce zdziwiony faktem bratania się ze sobą różnych grup społecznych. Pamięta on bowiem chłopską rabację z roku 1846 i tragiczne wydarzenia z nią związane. Ojciec zaś w prosty sposób wyjaśnia zaistniałą sytuację: „Ot, pany się nudzą sami, to się pięknie bawiom z nami”.
Dialog Poety z Rachelą
W trakcie tej rozmowy narodził się pomysł, aby zaprosić na wesele Chochoła (sc.36). Pomysł ten został zrealizowany w scenach następnych (sc.36 i 37) przez Pana Młodego oraz Pannę Młodą.
Zjawy pojawiające się w II akcie
- Chochoł ( zwany słomianą pałubą). Jest z całą pewnością najbardziej wieloznaczną zjawą w dramacie Wyspiańskiego. Na weselu pojawił się za sprawą bohaterów tęskniących za poezją. To on przepowiada pojawienie się tajemniczych i niespodziewanych gości, później natomiast zakańcza całe widowisko. Chochoł jest również bohaterem pojawiającym się w baśniach i legendach.
- Widmo. Zjawa ta jest duchem zmarłego narzeczonego Marysi. Dziewczyna cały czas myśli o swym zmarłym narzeczonym, tęskni. Z drugiej strony uświadamia ona sobie, że już go nie kocha. Swe uczucie przelała bowiem na obecnego męża- Wojtka.
- Stańczyk. Jest legendarną postacią historyczną. Był on błaznem, który (za czasów zygmuntowskich) należał do królewskiego dworu. Ceniono go wielce za dowcipność, lecz również za odwagę w głoszeniu politycznych wywodów. W utworze Wyspiańskiego Stańczyk mocno krytykuje konserwatystów za ich egoizm, brak odwagi, strach przed wrogiem oraz tłumienie rodzących się w narodzie pragnień o odzyskaniu niepodległości. Wręcza on dziennikarzowi (który jest przedstawicielem antyniepodległościowego stylu życia) kaduceusz- czyli błazeńską laskę i wypowiada pamiętne słowa: „Masz tu kaduceus, chwyć! Rządź! Mąć nim wodę mąć! Na wesele, Na Wesele Idź! Mąć tę narodową kadź, serce truj, głowę trać!”. Dziennikarz jest osobą, która kształtuje społeczną świadomość społeczeństwa. Stańczyk zaś zarzuca dziennikarzowi, że nie jest obiektywny, nie chce być przywódcą ideowym i mami społeczeństwo.
- Rycerz. Zjawa ta ukazuje się poecie i jest zazwyczaj kojarzona z Zawiszą Czarnym. Rycerz jest ucieleśnieniem takich cnót jak męstwo, siła, honor czy potęga. Będąc więc wzorem doskonałych cnót rycerskich, zjawa zarzuca poecie całkowitą bezużyteczność tworzonej przez niego dekadenckiej twórczości, która powinna zostać zastąpiona utworami o charakterze narodowowyzwoleńczym.
- Hetman (Franciszek Ksawery Branicki). Hetman ukazuje się Panu Młodemu i wspomina czasy narodowej hańby, zdrady, rozbiory i Targowicę. W „Weselu” zjawa ta jest symbolem zdrady narodowej. Hetman wywołuje u Pana Młodego wewnętrzne rozterki spowodowane faktem ślubu z chłopką i odwróceniem się od własnego stanu społecznego. Ponadto zjawa stwierdza, że takie działanie nie jest szczerym brataniem się inteligencji z wsią, gdyż to jedynie kwestia mody i szukania czegoś odmiennego.
- Upiór. Zjawa ta jest kojarzona z Jakubem Szelą, który był przywódcą chłopskiej rabacji z roku 1846, wymierzonej przeciw szlachcie. Upór ukazuje się dziadowi, który doskonale pamięta te krwawe wydarzenia z przeszłości i zarzuca mu, że brata się (integruje) z inteligencją. Zjawa przypomina wydarzenia, o których wszyscy woleli by już zapomnieć i przestrzega, stwierdzając, że „ co było może przyjś”.
- To owiany wieloma legendami Kozak, ukraiński bohater i wróżbita. We dworze jest on witany z wielką radością. Wernyhora rozmawia z Gospodarzem, a jego przybycie jest zapowiedzią odzyskania niepodległości przez Polskę dzięki ogólnonarodowemu zrywowi. Jako przywódcę powstania zjawa wskazuje właśnie Gospodarza, gdyż dobrze rozumie on chłopów, z którymi potrafi się porozumieć, jak również zna doskonale inteligencję ze wszystkimi jej wadami i przywarami.
Wernyhora pozostawia Gospodarzowi wiele wskazówek i zaleceń, których ten nie potrafił wypełnić i zrealizować. Zjawa ta jest symbolem sprawy narodowej.
Wszystkie zjawy ukazane w „Weselu” są odzwierciedleniem stanów ducha bohaterów występujących w dramacie. Problem narodowy ukazany w utworze jest związany z walką powstańczą prowadzoną w celu odzyskania przez Polskę niepodległości. Został on przedstawiony zarówno w sposób wizyjny jak i symboliczny (czego dowodzi akt II i III).
Charakterystyczne powiedzenia występujące w utworze:
- „chłop potęgą jest i basta”
- „niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna”
- „Polska to jest wielka rzecz”
- „mała szkoda, krótki żal”
- „wyście sobie a my sobie, każden sobie rzepkę skrobie”
- „trza być w butach na weselu”
- „w naszych oczach chłop urasta do potęgi króla Piasta”
- „my som swoi, my som zdrowi”
- „Na wesele, na wesele staj na czele”
Gabryjela Zapolska (1857-1921)
Moralność pani Dulskiej
Główni bohaterowie utworu:
Aniela Dulska– jest ona właścicielką kamienicy we Lwowie, w której rozgrywa się akcja utworu. Pani Aniela jest kobietą skąpą, zakłamaną i obłudną. Swemu mężowi- Felicjanowi udziela cygar, zaś córkom nakazuje kupować dla oszczędności tańsze bilety. Nie uznaje ona kupowania gazet czy książek, gdyż jest to wyłącznie strata czasu i środków finansowych. Pani Aniela Dulska jest kobietą pozbawioną moralności i wiarygodności. Przymyka oko na romans swego syna- Zbyszka ze służącą, gdyż nie chce aby wychodził on z domu. Jej życiowa postawa jest z całą pewnością uosobieniem kołtunerii.
Felicjan Dulski– to mąż pani Anieli. Jest on człowiekiem cichym i spokojnym, całkowicie poddanym swej żonie i spełni każde jej polecenie. W całym utworze pan Felicjan wypowiada tylko jedno zdanie: „A niech was wszyscy diabli”.
Zbyszko Dulski- syn państwa Dulskich. Nie podoba mu się panująca w domu atmosfera, z tego też powodu Zbyszko jest buntowniczo nastawiony do otoczenia. Dlatego zaniedbuje swą pracę i marnotrawi czas na zabawę i przesiadywanie w kawiarniach. Jest w związku z Hanką tylko dlatego aby zrobić swej matce na złość. Gdy zaś dziewczyna zachodzi w ciążę chce się z niż ożenić, lecz szybko wycofuje się z tej decyzji i pozwala matce i Juliasiewiczowej pokierować życiem zrozpaczonej Hanki.
Hesia- to córka państwa Dulskich. Jest ona młodą pełną życia i temperamentu dziewczyną, która pragnie wreszcie dorosnąć aby móc tak jak jej brat Zbyszko dobrze się bawić poza domem. Z pogardą i poniżeniem traktuje ona Hankę, nie szanuje swego ojca i drwi z dobroduszności swej siostry- Meli.
Mela- druga córka państwa Dulskich. Jest dziewczyną chorowitą, spokojną, ułożoną i delikatną. Bardzo współczuje ona zrozpaczonej Hance i pragnie jej pomóc w rozwiązaniu sytuacji, w której ta się znalazła.
Hanka- jest służącą pracującą u państwa Dulskich. Między nią a synem Dulskich- Zbyszkiem dochodzi do romansu, którego wynikiem jest ciąża. Hanka zamierza jednak walczyć o swą przyszłość i zmusza panią Anielę Dulską do zapłacenia sporej sumy pieniędzy, w przeciwnym razie dojdzie do rozprawy w sądzie i płacenia alimentów.
Juliasiewiczowa- kobieta sprytna, przebiegła, pozbawiona moralności i jakichkolwiek życiowych zasad.
Akcja utworu
Miejscem akcji utworu jest kamienica należąca do pani Anieli Dulskiej, która mieści się we Lwowie. Każdy dzień w kamienicy państwa Dulskich rozpoczyna się o szóstej rano. Wtedy to pani Aniela rozpoczyna nowy dzień biegając po całym domu i pokrzykując na swą służbę. Mężem pani Anieli jest Felicjan Dulski, zaś ich dziećmi są: Zbyszek, Mela i Hesia. Rankiem w domu pojawia się Zbyszko, który całą noc spędził na „nocnych lumpkach”. Pani Dulska od razu zaczęła robić swemu synowi wyrzuty i prawić kazania na temat jego prowadzenia się. Następnie przychodzi jedna z lokatorek wynajmujących mieszkanie w kamienicy. Kobieta ta dowiedziawszy się, że mąż ją zdradza postanowiła się otruć. Na wieść o tym pani Aniela wyrzuca kobietę z budynku, ponieważ jej zachowanie może w przyszłości doprowadzić do skandalu i reputacja właścicielki kamienicy może znacząco ucierpieć.
W kamienicy mieszkanie wynajmuje również prostytutka Kokota, która pomimo niemoralnego prowadzenia się nie przeszkadza pani Dulskiej, gdyż regularnie opłaca czynsz i nie doprowadza swym zachowaniem do skandali. Potem panią Anielę odwiedza Juliasiewiczowa, która chce również wynająć mieszkanie. Pani Aniela jednak nie przystaje na tą propozycję, gdyż wyznaje ona zasadę mówiącą, że lepiej z rodziną nie wchodzić w interesy. W trakcie dalszej rozmowy Juliasiewiczowa porusza temat syna pani Anieli- Zbyszka, który wdał się w romans ze służącą- Hanką. Pani Dulska nie widzi w tym nic złego. Jest nawet zadowolona z zaistniałej sytuacji, gdyż dzięki temu Zbyszek nie przesiaduje całymi nocami poza domem.
Tymczasem wracająca od lekarza Hanka oznajmia Zbyszkowi, że jest w ciąży. Dowiedziawszy się o tym pani Dulska całą winą obarcza Hankę i zamierza wyrzucić ją z kamienicy i pozbawić środków do życia. Jednakże Juliasiewiczowa stanowczo odradza Dulskiej takiego posunięcia. Mogłoby to bowiem doprowadzić do wielkiego skandalu. Zbyszko zaś pragnie postąpić na złość swej despotycznej matce i chce wziąć z Hanką ślub. Juliasiewiczowa doprowadza tymczasem do spotkania z matką chrzestną Hanki (Tadrachową) i namawia ją aby odradziła Hance ślubu ze Zbyszkiem, który z pewnością wynagrodzi dziewczynę za powstałą sytuację płacąc dużą ilość gotówki.
I tak pani Dulska została zmuszona do wypłacenia służącej zadośćuczynienia w postaci tysiąca koron. Zaś ciężar wypłaconych Hance pieniędzy musieli udźwignąć lokatorzy, którym pani Aniela podniosła czynsz. Wręczając pieniądze pokrzywdzonej służącej pani Aniela Dulska z pewnością odzyskała spokój swego sumienia. Jednakże jej cechy charakteru są z całą pewnością negatywne i nie można uznać tej kobiety za przykład i wzór do naśladowania dla innych.
Stefan Żeromski 1864-1925)
Opowiadania
Rozdziobią nas kruki, wrony
Głównym bohaterem tego opowiadania jest pewien powstaniec- Andrzej Borycki, który ukrywa się pod pseudonimem Szymon Winrych. Jedzie on w okolice Jasielska i wiezie ze sobą broń, którą ma przekazać walczącym powstańcom. Niestety Boryckiemu nie udaje się dojechać w wyznaczone miejsce, gdyż zostaje on schwytany i zamordowany przez żołnierzy rosyjskich. Bestialscy żołnierze zabijają również jednego z koni, który ciągnął wóz, na którym jechał powstaniec. Nazajutrz, wczesnym rankiem pojawia się w miejscu tragedii pewien chłop, który zaczyna przepędzać stado znajdujących się tam kruków i wron. Widząc zaś zabitego człowieka postanawia dokładnie go przeszukać. Chłop zabiera kilka przydatnych rzeczy, zakopuje ciało Boryckiego i z wielką radością wraca do domu, śląc Bogu dziękczynienie „za tyle żelastwa i rzemienia”.
Ukazany w utworze Żeromskiego chłop jest zacofany i bezmyślny. Nie wie on, że powstańcze walki i zrywy toczą się by i jemu żyło się lepiej i dostatniej. Okradając zabitego powstańca- Boryckiego i odzierając ze skóry martwego konia, ukazuje on swój stosunek do walczących o wolność. Chłop jest zupełnie nieświadomy sytuacji politycznej, w której znalazł się kraj. Autor opowiadania pragnie uświadomić czytelnikom, że jeżeli taka sytuacja nie ulegnie zmianie, to „rozdziobią nas kruki, wrony”. Potrzeba bowiem zbudować u ludzi świadomość konieczności walki o wolną ojczyznę i docenić oraz wspomóc tych, którzy już mężnie walczą za kraj.
Zmierzch
Głównym bohaterem tego opowiadania jest małżeństwo Gibałów. Pracują oni bardzo ciężko, w pocie czoła przy wywożeniu torfu spod pewnego dworu mieszczącego się pod Warszawą. Małżeństwo pracuje cały dzień, od rana do wieczora, zostawiając w domu maleńkie dziecko. Starają się oni wykonywać swą pracę jak najszybciej, aby móc wcześniej wrócić do samotnego, płaczącego maleństwa.
W opowiadaniu tym autor pragnie uświadomić czytelników o ciężkim losie chłopskich rodzin, które aby przeżyć muszą pracować w ciężkich i nieludzkich warunkach. Traktowani są oni jako tania siła robocza, którą można wyzyskiwać i poniżać bez żadnych skrupułów. Nikt nie interesuje się losem pozostawianych w domach maleńkich dzieci, które całymi dniami czekają na powrót rodziców. Pracodawcy są bezwzględni i nie kierują się żadnymi zasadami moralnymi.
Zapomnienie
W opowiadaniu tym ukazana jest historia pewnego chłopa- Wincentego Obali, który zostaje surowo ukarany za kradzież desek potrzebnych na trumnę dla zmarłego syna. Wincenty Obala żyje w wielkiej nędzy i ubóstwie, nie posiada on środków materialnych aby móc zaspokoić podstawowe życiowe potrzeby. I to właśnie nędza zmusza Obalę do kradzieży, chce on bowiem godnie pochować swe zmarłe dziecko. Jednakże dziedzic jest człowiekiem okrutnym, bezwzględnym i nieczułym. Jego postawy nie zmienia nawet widok zmarłego syna Obali. Ludzkie uczucia obudziły się jedynie w leśniczym Lalewiczu, który najpierw pobił Wincentego Obalę, lecz uświadamiając sobie powagę zaistniałej sytuacji obiecał pomóc biednemu człowiekowi i porozmawiać z surowym dziedzicem, aby ten zaniechał swej kary.
W opowiadaniu tym ukazana jest również historia wrony, która bardzo rozpacza po utracie swych pociech. Ochrypły i przeraźliwy okrzyk wydobywający się z jej gardła jest mocno zapadającym w pamięć szczegółem. Rozpaczająca wrona jest symbolem cierpiącego rodzica, który utracił swe dziecko. Jej bezsilność można porównać z traumatyczną sytuacją Wincentego Obali, który nie był w stanie sprzeciwić się bezwzględności i bezduszności dziedzica.
Doktor Piotr
Opowiadanie przedstawia historię właściciela fabryki- Dominika Cedzyny oraz jego syna- Piotra. Piotr buntuje się przeciw podłym działaniom swego ojca, który okrada ciężko i uczciwie pracujących w fabryce ludzi. Nie jest on w stanie zrozumieć motywów działania swego ojca i postanawia zerwać z nim wszelkie kontakty. Tymczasem Dominik Cedzyna nie widzi w swym postępowaniu złych aspektów. Okradanie robotników jest dla niego zupełnie normalnym procederem, który stosuje zapewne wielu innych pracodawców.
Jest tu również ukazana historia Teodora Bijakowskiego. Jest on człowiekiem należącym do społecznych nizin, jednakże ciężką pracą i uporem udaje mu się zdobyć wykształcenie oraz majątek. Autor ukazuje go jednak w niekorzystnym świetle. Jest on bowiem zadufanym w sobie egoistą, który interesuje się wyłącznie swoimi sprawami i problemami. Nie dostrzega panującej obok niego nieuczciwości i wyzysku innych ludzi. Ciężko pracujących robotników traktuje jak surowi i bezwzględny pracodawca, dla którego liczy się wyłącznie własne dobro i korzyści.
Ludzie bezdomni
Akcja powieści rozgrywa się pod koniec XIX wieku w Warszawie, Cisach, Zagłębiu oraz Paryżu.
Główni bohaterowie powieści
Tomasz Judym– to młody lekarz- chirurg, który jest synem warszawskiego szewca- alkoholika. Wiele sprzyjających życiowych okoliczności przyczyniło się do tego, że Tomasz zdobył lekarskie wykształcenie, potem zaś udał się do Paryża na praktykę lekarską. Jego głównym celem życiowym jest niesienie pomocy ludziom biednym, potrzebującym szczególnego wsparcia i ratunku. Szuka on więc wsparcia u innych lekarzy, jednakże nie znajduje z ich strony zbytniego zainteresowania problemem tragicznych warunków życiowych ludzi z najniższych warstw społecznych. Dlatego też decyduje się on samotnie walczyć o lepszy byt ludzi z najbiedniejszych środowisk. Jednakże cena niesienia pomocy innym jest bardzo wysoka i uderza bezpośrednio w Tomasza, który jest zmuszony odrzucić miłość Joasi, z którą mógłby założyć rodzinę. Tomasz Judym jest człowiekiem nieprzeciętnym i wielkim indywidualistą, którego posłannictwo stało się życiową misją. Pomimo wielu życiowych niepowodzeń (nieudana próba rozpoczęcia praktyki lekarskiej, jak również brak ustalenia wspólnego stanowiska z lekarzami z uzdrowiska w Cisach) doktor Judym ani przez chwilę nie traci wiary w słuszność wyznawanych przez siebie idei. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, iż jest on człowiekiem stojącym przed trudnymi życiowymi wyborami, które całkowicie odmieniłyby jego życie. Z jednej bowiem strony pragnie on założyć rodzinę i odwzajemnić miłość Joasi, z drugiej zaś strony odczuwa wewnętrzną potrzebę niesienia pomocy ludziom ubogim, skrzywdzonym przez los. Doktor Tomasz pragnie dobrze wykorzystać posiadaną wiedzę, dzięki której będzie mógł odmienić los wielu pokrzywdzonych ludzi. Wybierając jako życiowe posłannictwo pomoc najuboższym, doktor Judym musi zostać człowiekiem samotnym, który oddalił od siebie wspaniałe marzenia o małżeństwie i rodzinie. Będąc bowiem samotnikiem może on w pełni wykorzystać posiadaną przez siebie wiedzę i umiejętności zdobyte za granicą. Zaś dowodem na wybór życiowej drogi są wypowiedziane przez Tomasza Judyma słowa: „Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie znikną te podłe zmory. Muszę wyrzec się szczęścia. Muszę być sam, jeden. Żeby obok mnie nikt nie był, nikt mię nie trzymał”.
Joanna Podborska– to młoda, ambitna i mądra dziewczyna, która pomimo życia w ubóstwie nie poddaje się i pragnie spełniać swe marzenia. Jest ona przyjaciółką pani Niewadzkiej oraz guwernantką panien Orszeńskich. Joanna jest bardzo zakochana w Tomaszu, z którym pragnie założyć rodzinę i wspólnie z nim służyć społeczeństwu i zmieniać świat na lepszy. Jednakże doktor Judym odtrąca miłość Joasi, gdyż w jego życiowym posłannictwie brak jest miejsca na miłość do drugiej osoby. Z tego też powodu dziewczyna odczuwa wielki ból, smutek i żal. Trudno uwierzyć jej, że znajdzie się na tym świecie człowiek, który pokocha ją z wzajemnością i uczyni szczęśliwą.
Wiktor Judym– brat doktora Tomasza Judyma. Jest on ciężko pracującym robotnikiem i rewolucjonistą. Nie jest on jednak rozumiany przez otoczenie. Za wyznawane poglądy jest on ścigany przez policję. W końcu ma dość życia w kraju, który doprowadził do skrajnego wyczerpania zarówno fizycznego jak i psychicznego i postanawia wyjechać za granicę- do Ameryki.
Problem bezdomności
Bezdomność– można rzec, że jest brakiem własnego miejsca na ziemi, poczuciem osamotnienia, odrzucenia przez innych. Jest ona również brakiem własnej rodziny, samotnością, ubóstwem.
Do najważniejszych przyczyn bezdomności możemy zaliczyć:
- brak pracy, a co za tym idzie środków finansowych,
- problemy rodzinne,
- nałogi, depresje,
Bezdomność w powieści z powodów ekonomicznych występuje w Paryżu (bulwary znajdujące się nad Sekwaną), Warszawie (na ulicy Ciepłej i Krochmalnej), Cisach (mieszkania robocze- czworaki, w których mieszkali żyjący w bardzo trudnych warunkach robotnicy folwarczni), Sosnowcu (budy kopalniane i mieszkający tam ludzie pracujący w kopalniach za marne pieniądze, którzy nie posiadali podstawowych środków do życia).
Bezdomność w powieści z własnego wyboru, której przykładem jest doktor Tomasz Judym doskonale pamiętający biedne lata swego dzieciństwa i pragnący uchronić innych ludzi przed podobnym losem i niemiłymi wspomnieniami. Doktor Judym czuje się człowiekiem odpowiedzialnym za otaczający go świat, który pragnie zmienić na lepszy. Odczuwa on w sobie ważną życiową misję, którą pragnie dobrze zrealizować. Nie znajdując wsparcia u innych ludzi- postanawia sam naprawiać świat na lepszy i walczyć z ubóstwem. Głęboko wierzy on w posiadaną przez siebie wiedzę, dzięki której będzie mógł stać się człowiekiem niosącym pomoc i wsparcie ludziom najbardziej potrzebującym i pokrzywdzonym przez los.
Bezdomność z konieczności, której przykładem jest Wiktor Judym. Jest on poszukiwany przez policję za działalność konspiracyjną, musi opuścić ojczyznę i poza granicami kraju układać swe życie na nowo. „Bezdomną” jest również Joasia Podborska, która utraciła rodzinny dworek i nie ma już własnego miejsca na ziemi, z którym czułaby się mocno związana. Jej marzeniem jest założenie rodziny z doktorem Judymem, jednakże Tomasz nie odwzajemnia uczucia dziewczyny i odrzuca jej miłość.
W powieści Żeromskiego występuje dwóch narratorów ( trzecioosobowy- autora, przedstawiający świat za pośrednictwem Judyma, oraz Joasia- poprzez dziennik. Świat przedstawiony w powieści jest w pełni prawdopodobny i realistyczny, zbudowany z wielką skrupulatnością i troską o najmniejsze szczegóły. Wydarzenia przedstawione są w sposób chronologiczny (narrator opowiada o pewnych etapach życia głównego bohatera). Powieść ma charakter otwarty ( zakończenie nie zamyka wydarzeń w ścisłych ramach).
Joseph Conrad (właściwie Teodor Józef Konrad Korzeniowski- 1857-1924)
Lord Jim
Akcja utworu rozgrywa się pod koniec wieku XIX w portach wschodnich.
Dzieje głównego bohatera.
Główny bohater był synem pastora i narodził się na plebanii. Od najmłodszych lat był on wychowywany w duchu chrześcijaństwa oraz podstawowych zasad moralnych, takich jak prawda, uczciwość, honor). Od najmłodszych lat życia Jim marzył o tym, aby zostać marynarzem i sprawdzić się w trudnych i nieprzewidzianych sytuacjach. Gdy więc ujawniło się jego zamiłowanie do służby na morzu, postanowiono wysłać go na szkolny statek dla oficerów marynarki handlowej. Każdy dzień spędzony na statku wymagał silnego charakteru, odwagi oraz wiary we własne siły i możliwości. Jim posiadał każdą z powyżej wymienionych cech, a dzięki ciężkiej pracy i dużemu zaangażowaniu został on pierwszym oficerem na wspaniałym parowcu. Jednak pewnego dnia podczas szalejącego na morzu sztormu został on ugodzony spadającymi kłodami. Był więc zmuszony opuścić statek w najbliższym porcie i podjąć leczenie.
Gdy zaś wyzdrowiał przyjął posadę pierwszego oficera na statku „Patna”. Statek ten transportował około ośmiuset pielgrzymów w strony Morza Czerwonego. Stan techniczny „Patny” był katastrofalny. Statek był zardzewiały, stary i bardzo przeładowany. Pewnej nocy, gdy wszyscy pasażerowie byli zmożeni snem, statek zderzył się z innym wrakiem, który dryfował bezwiednie w tamtych okolicach. Jim udał się pospiesznie obejrzeć uszkodzoną gródź. Okazało się, że jest ona w tragicznym stanie i każdej chwili napór wody może ją rozerwać. Zaistniała sytuacja niezwykle przeraziła głównego bohatera. W tym samym czasie kapitan statku oraz dwóch mechaników odcinali jedną z łodzi ratunkowych, aby czym prędzej wydostać się z uszkodzonej „Patny”. Jim stanął przed trudnym wyborem: budzić wszystkich pasażerów i podjąć akcję ratunkową, czy też uciec ze statku i okazać się tchórzem. Niestety wybrał on ucieczkę z kapitanem i mechanikami. Gdy cała czwórka znajdowała się już w łodzi ratunkowej, na morzu panowała tak wielka mgła, że uciekinierzy ledwo mogli dostrzec się nawzajem. Byli oni pewni, że „Patna” poszła na dno. Rankiem zbiedzy zostali zabrani na pokład statku Avondale. Tam też opowiedzieli historię, że „Patna” uderzyła w jakiś inny pływający obiekt i chociaż podjęto natychmiastową akcję ratunkową nie udało ocalić się nikogo poza ocalałą czwórką.
Jednakże „Patna” wcale nie zatonęła i jakimś cudem została przyholowana do portu przez francuską kanonierkę. Wówczas postanowiono wszcząć proces wyjaśniający zaistniałą sytuację. Na procesie stawił się jedynie Jim, który zrozumiał swe błędy i był gotowy za nie odpowiedzieć i ponieść karę. Pozostała trójka uciekła bojąc się odpowiedzialności za haniebny czyn. Podczas odczytywania wyroku końcowego sędzia ogłosił, że Jimowi zabrane zostaną jego dyplomy i wszelkie zdobyte kwalifikacje. Po końcowej rozprawie Jim poznał kapitana Marlowa, który był obecny podczas wszystkich jego przesłuchań. Kapitan zyskał zaufanie Jima, który postanowił wyjawić mu całą prawdę dotyczącą tragicznych wydarzeń na „Patnie”. Kapitan Marlow postanowił „zaopiekować” się zagubionym Jimem i zaproponował mu pracę w łuszczarni ryżu u swego dobrego przyjaciela Denvera. Jednakże Jim nie zagrzał tam zbyt długo miejsca, gdyż pracował tam również jeden z mechaników, którzy zbiegli z „Patny”. Postanowił więc zacząć wszystko od początku i zatrudnił się w firmie Egstrom i Blake jako akwizytor, lecz historia o „Patnie” cały czas krążyła i prześladowała Jima, a ten chciał jak najszybciej zapomnieć o swym haniebnym czynie i udowodnić, że jest odważnym i odpowiedzialnym człowiekiem. Wówczas kapitan Marlow udał się na rozmowę z podróżnikiem Steinem. Mężczyźni doszli do wniosku aby wysłać Jima do Patusanu- niezbyt znanego kraju nawet dla ludzi od lat znajdujących się na morzu. Jim miałby tam zająć się handlem, który w ostatnim czasie mocno podupadł, gdyż przez ostatnie lata był prowadzony przez Corneliusa- przebiegłego i nieuczciwego Portugalczyka.
Już od pierwszych dni pobytu w Patusanie Jim zaczął zyskiwać zaufanie jego mieszkańców i został dobrym przyjacielem urzędującego tam naczelnika- Doramina oraz jego syna Daina Warisa. Dzięki Jimowi mieszkający w osadzie ludzie nareszcie poczuli się bezpiecznie, gdyż wspólnym wysiłkiem udało im się pokonać zbójcę i złoczyńcę- Szarifa Alego. Jim poczuł się w końcu szczęśliwy i spełniony, a jego nowe miejsce na ziemi sprawiało, że życie stawało się z każdym dniem piękniejsze. Zaczęto go nawet nazywać „Tuan Jim”, co znaczyło „Lord Jim”. Pewnego dnia Jim postanowił się ożenić. Jego wybranką została piękna Jewel, którą nazywał on klejnotem. Byli oni wspaniałym i dobrze rozumiejącym się małżeństwem żyjącym w zgodzie i prawdziwej miłości. Niestety, ten niczym nie zmącony spokój, radość i szczęście przerwał pewnego dnia okrutny bandyta i złodziej- Brown, który całkowitym przypadkiem zatrzymał się w Patusanie za pożywieniem i łupami. Był on pewien, że bez najmniejszych problemów obrabuje kraj przy pomocy garstki swych ludzi i odpłynie z mnóstwem skarbów i kosztowności. Ku zaskoczeniu Browna, Patusańczycy stawili najeźdźcy zacięty opór. Brown wraz ze swymi ludźmi musieli ukryć się pod wzgórzem w pobliżu rzeki. W czasie potyczki Jim znajdował się w innej części kraju, lecz szybko dowiedział się o zaistniałym niebezpieczeństwie i powrócił do miejsca, w którym zaatakował nieprzyjaciel. Czym prędzej udał się on na spotkanie z Brownem, podczas którego dowódca najeźdźców zażądał walki z honorem lub puszczenia wolno jego oraz całej załogi. Jim nie zamierzał dopuścić do rozlewu krwi, dlatego też pozwolił Brownowi odpłynąć w spokoju z Patusanu. Jim nie zdawał sobie sprawy, że Brown jest w zmowie z Corneliusem, który doskonale znał każdy skrawek ziemi Patusanu. Cornelius wskazał ludziom Browna niewielki przesmyk, dzięki któremu będą oni mogli zaskoczyć od tyłu oddział dowodzony przez Daina Warisa. Tymczasem oddział pod dowództwem Warisa umiejscowiony był przy ujściu rzeki do morza, a zadaniem jego było potwierdzenie Jimowi, że najeźdźcy pokojowo opuścili Patusan. Niestety, zostali oni zaskoczeni przez przebiegłego Browna i jego ludzi, którzy wymordowali niemal cały oddział. Życie stracił również Dain Waris. Na wieść o tej tragedii, jego ojciec zażądał zemsty na Jimie, który znów popełnił błąd, powinien on bowiem podjąć walkę z Brownem i jego ludźmi, a nie pozwolić im odejść bez żadnych konsekwencji. Jim wziął na siebie winę za tragiczne wydarzenia, do których doszło w Patusanie. Udał się więc pełen skruchy przed tron Doramina, lecz rozwścieczony władca zabił Jima celując prosto w jego pierś. Jim poniósł karę za swe nieprzemyślane postępowanie, którą tym razem była śmierć!
Utwór Josepha Conrada dzieli się na część morską, lądową (pobyt Jima w Patusanie), oraz przedakcję- czyli młodość głównego bohatera.
Joseph Conrad w swych utworach literackich stawia głównych bohaterów w trudnych i niejednoznacznych sytuacjach życiowych. Są oni zmuszeni do opowiedzenia się po jednej ze stron i wybrania konkretnych wartości. Jednocześnie kierują się oni w życiu honorem, odpowiedzialnością za swe czyny, odwagą i obowiązkiem. Potrafią przyznać się do popełnionych błędów i starają się naprawić wyrządzone krzywdy. Honor zaś jest dla nich sprawą pierwszorzędną ( „A co życie może być warte… jeśli honor jest stracony”.)