Pozytywizm
Pozytywizm jest okresem ukształtowanym w literaturze polskiej, którego nazwa przyjęta została od kierunku filozoficznego sformułowanego przez Augusta Comte. Pozytywizm koncentrował w sobie zarówno cele o charakterze literackim jak również społeczno- ideowym, które miały na względzie dążenie do rozwoju kraju po klęsce powstania styczniowego.
Za datę początkową pozytywizmu przyjmuje się rok 1864– czyli upadek powstania styczniowego. Datą końcową zaś jest przedział pomiędzy latami 1890-1895.
Filozofia pozytywna i jej przesłanki:
- bazowano na metodach empirycznych (doświadczalnych) oraz racjonalnych (czas rozkwitu nauk przyrodniczych),
- wierzono, że świat ludzki oraz świat natury wspólnie tworzą rzeczywistość podlegającą takim samym prawom (monizm przyrodniczy), zaś przewaga człowieka nad światem przyrody polega na tym, że potrafi on dostosować się do zmiennych warunków życia i jest w stanie zaspokajać swe potrzeby,
- zakładano, że wszelkie działania nauki muszą być podparte praktyką ( praktycyzm),
- uznawano istnienie rzeczy niedostępnych ludzkiemu rozumowi, których nie należy dywagować (agnostycyzm),
- wierzono, że wiedza jest kluczem do postępu ludzkości (wszelkie działanie, które ma przynieść efekty- musi opierać się na wiedzy). Dzięki temu osiągnie się dobrobyt, pokona się wszelkie konflikty, a na świecie zapanuje harmonia, ład i pokój (scjentyzm),
- dążono do tworzenia sztuki, która będzie tworem pożytecznym dla ludzi (utylitaryzm).
Polski program pozytywistyczny opierał się na założeniu, że:
- człowiek oraz jego żywot to jedynie jeden z elementów przyrody,
- cały świat zmienia się i rozwija, wszystko zaś dąży ku postępowi,
- wszystkie dziedziny życia potrzebują wsparcia w postaci badań naukowych,
- szczęście osobiste człowieka jest dobrem najwyższym i stanowi podstawowy motor napędowy ludzkiego postępowania,
Głoszone hasła:
- społeczeństwo jest niczym organizm– jego prawidłowe funkcjonowanie jest możliwe wówczas, gdy wszystkie organy będą „zdrowe”, czyli w odpowiedni sposób będą wypełniać powierzone im zadania,
- idea wspólnej pracy dla kraju- miała na celu dążenie do ogólnospołecznego pożytku, który zastąpić miał walkę zbrojną,
- praktycyzm- który zastąpić miał idealizm, stąd hasło „mierz siły na zamiary”
- praca u podstaw– dążenie do tego, by chłopi, kupcy, rzemieślnicy itp. byli w społeczeństwie traktowani w odpowiedni sposób, zapewniający współpracę w bogaceniu oraz doskonaleniu się społeczeństwa,
- emancypacja kobiet– dążenie do równego traktowania w społeczeństwie mężczyzn i kobiet w sprawach zarówno społecznych jak i politycznych.
Bolesław Prus (1847-1912)
Nowela– to niezbyt długi utwór prozaiczny, którego fabuła jest zarysowana w sposób szczegółowy, zmierzający do punktu kulminacyjnego. Fabuła noweli jest przeważnie jednowątkowa, elementy opisowe jak i charakterystyka bohaterów są ograniczone, dzięki czemu jest możliwa zwięzłość kompozycyjna.
Powracająca fala
Główny bohater utworu- Gotlieb Adler jest właścicielem fabryki tkanin bawełnianych. Swojego majątku dorobił się on ciężką pracą (zaczynał jako tkacz) i wręcz niewyobrażalnym skąpstwem. Adler nie posiadał dobrego wykształcenia (ukończył jedynie elementarną szkołę w Niemczech). Pracował jednak ciężko i wytrwale, zaś zarobione pieniądze początkowo wydawał na hulanki, a po pewnym czasie zaczął oszczędzać. Momentem przełomowym w jego życiu było uratowanie życia trzem osobom z płonącej fabryki. Za ten czyn otrzymał on medal, lepszą posadę jak również trzysta talarów (z których ucieszył się najbardziej). Gdy Adlerowi udało się zgromadzić większą ilość gotówki, wówczas przeniósł się do Polski, gdzie dużo łatwiej można było się wzbogacić. Kupił fabrykę i zaczął gromadzić wielki majątek, który zbudowany był na ludzkiej krzywdzie. Po pewnym czasie ożenił się, potem urodził się mu syn- Ferdynand, żona zaś żona wkrótce zmarła. Adler postanowił, że jego dziecku niczego w życiu nie zabraknie i od najmłodszych lat spełniał jego wszelkie zachcianki. Tymczasem Ferdynand wyrósł na hulakę i utracjusza, który przebywał głównie za granicą i trwonił majątek ojca. Jednakże Adler był dumny ze swego potomka, ponieważ syn realizował jego największe marzenie- żył beztrosko i wesoło oraz wiele podróżował.
Pewnego razu Adler spotkał swego dawnego przyjaciela ze szkolnych lat – pastora Bohme, który prowadził skromne życie wraz ze swą żoną, córką Annetą i synem Józefem, który zdobywał wykształcenie w szkole technicznej. Pastor pokładał w swym synu wielkie nadzieje i widział go w przyszłości jako dyrektora wielkiej fabryki. Od tego czasu dwaj starzy przyjaciele spotykali się często, prowadząc rozmowy na różne tematy. Pastor Bohme nie pochwalał procederu wykorzystywania i oszukiwania pracowników zatrudnionych w fabryce przez Adlera, toteż zwrócił na ten fakt uwagę podczas jednej z rozmów.
Tymczasem beztroski Ferdynand narobił za granicą sporych długów i za pośrednictwem pastora postanowił on zwrócić się po pomoc do ojca. Pastor (myśląc, że Adler zdenerwuje się na swego syna) zaczął od przypowieści o synu marnotrawnym, potem zaś był gotowy wysłuchać użaleń i pocieszyć swego przyjaciela. Jednak ku wielkiemu zaskoczeniu pastora, Adler wcale nie był zły na swego syna uważając jego rozrzutne życie jako wybryk młodości. Pastor był wstrząśnięty postawą starego Adlera, który bez problemów potrafił pokryć ogromny (wynoszący 78 tysięcy rubli) dług syna, zaś jednej ze swych pracownic odmówił trzyrublowej zapomogi na pogrzeb dziecka. Ferdynand wrócił do kraju gdy ojciec spłacił jego długi. Wszystko zaś odbiło się na pracownikach fabryki, którym obniżono wynagrodzenie oraz zwolniono lekarza i felczera.
W fabryce Adlera pracował inżynier Kazimierz Gosławski, nieprzeciętny mechanik, który marzył o otwarciu własnego zakładu. Każdego dnia pracował w fabryce Adlera po kilkanaście godzin. Pewnego dnia zmęczony Gosławski popełnił błąd i jedna z maszyn wciągnęła mu rękę. Ciężko ranny Gosławski nie otrzymał od razu pomocy lekarza, gdyż został on zwolniony. Gdy pomoc przybyła inżynier Gosławski stracił tak dużo krwi, że wkrótce zmarł. W fabryce doszło do buntu pracowników, którzy domagali się lepszego traktowania. Wówczas pastor Bohme ostrzegł Adlera by ten w końcu się opamiętał i zaczął traktować lepiej pracowników i zatrudnił znów lekarza, gdyż fala krzywd, którą uczynił on ludziom, może kiedyś uderzyć w niego. Stary Adler nie chce jednak słyszeć o jakichkolwiek zmianach.
Tymczasem w mieście dochodzi do zatargu pomiędzy Ferdynandem a szlachcicem Zaporą. Zarozumiały młodzieniec wyzywa szlachcica na pojedynek i ginie. Na wieść o tym, pełen bólu i zgryzoty Adler podpala własną fabrykę i sam ginie w jej płomieniach. „Fala krzywdy powróciła”.
Omyłka
Narratorem noweli jest Antoś, siedmioletni chłopiec, który mieszka wspólnie z mamą w niewielkim dworku na obrzeżach miasta. Jego starszy brat- Władek studiował medycynę na jednym z uniwersytetów, toteż matka musiała całymi dniami ciężko pracować aby zapewnić chłopcom warunki do życia i nauki. Antoś już od najmłodszych lat wprowadzany był w sfery życia ludzi dorosłych. Jego mama niejednokrotnie organizowała wieczory biesiadne, na których (w jednej izbie) gromadziło się wiele osób prowadzących rozmowy na różnorakie tematy. Pojawiał się tam pan Dobrzański (który był domowym nauczycielem Antosia), burmistrz wraz z żoną, kasjer, ksiądz, poczmajster oraz pani majorowa razem ze swymi wnuczkami.
Blisko domu rodzinnego Antosia mieszkał pewien mężczyzna, którego nie wiadomo dlaczego wszyscy nienawidzili (ktoś dopuścił się nawet wyrycia słowa „szpieg” na drzwiach skromnej chaty tegoż człowieka).
Pewnego dnia emisariusz Leon wręczył matce Antosia list, z którego dowiedziała się, że Władek porzucił studia i postanowił pójść na wojnę. Pewnej nocy Antosia wyrwały ze snu hałasy dobiegające z zewnątrz. Chłopiec wstał z łóżka i ujrzał przechodzące przez ulicę wojska powstańcze. Nazajutrz niedaleko miasteczka rozegrała się bitwa. Nocą, po zakończonej bitwie, przed drzwiami domu Antosia pojawił się starzec wraz z rannym Władkiem, którego zabrał z pola walki i ukrył w swej chacie. Wrogowie nie podjęli się przeszukania domu starca ponieważ stwierdzili, że nikt nie będzie szukał schronienia u zdrajcy. Gdy staruszek oddał w ręce rodziny rannego Władka, będący tam również pan Dobrzański rozpoznał w nim swego przyjaciela. Okazało się, że obydwaj mężczyźni walczyli wspólnie w powstaniu listopadowym, oraz byli razem w Paryżu na emigracji. Właśnie tam starzec stracił zaufanie swych towarzyszy, którzy podejrzewali go o zdradę, ponieważ posiadał on sporą ilość gotówki. Starzec wyjaśnił staremu przyjacielowi, że pracował nocami w Paryżu jako gałganiarz i w ten sposób zarobił pieniądze. Gdy pan Dobrzański dowiedział się prawdy, wówczas poczuł się współwinny ogromu krzywd, które wycierpiał w swym życiu jego dawny przyjaciel. Po chwili wspomnień starzec wrócił do swego skromnego domu.
Następnego dnia do domu Antosia zawitał kasjer mówiąc, iż pokazał wojskom powstańczym chatę szpiega. Powstańcy wkroczyli do chaty staruszka i powiesili go, uważając, że to przez niego przegrali bitwę. Gdy matka wraz z Antosiem dobiegli do domku pod lasem, ujrzeli leżące na klepisku, zakryte zwłoki starszego mężczyzny, który przez cały swój żywot był niesłusznie uważany za zdrajcę i szpiega.
Problematyka utworu:
Poglądy oraz opinie, które nie są do końca sprawdzone, nie powinny być brane pod uwagę przy ocenianiu drugiego człowieka. Domysły, oszczerstwa i plotki zawierają bowiem wiele kłamstw i nieprawdziwych informacji. Gdy staramy się poznać drugiego człowieka, to musimy posiłkować się wyłącznie faktami i sprawdzonymi informacjami. Każdy bowiem człowiek musi być świadomy odpowiedzialności za swe czyny i wypowiadane słowa.
Nawrócony
Nowela ta opowiada o pewnym starcu o imieniu Łukasz. Poznajemy go jako siedemdziesięcioletniego mężczyznę, właściciela sporej kamienicy mieszczącej się w Warszawie. Pan Łukasz przez całe swe życie zajmował się gromadzeniem rozmaitych sprzętów- zarówno drogocennych, jak również zupełnie bezużytecznych. Był on człowiekiem zachłannym, skąpym i porywczym, który nie potrafił zrozumieć i wesprzeć innych ludzi. Obecnie toczył on sprawę w sądzie ze swym adwokatem- Kryspinem przeciwko własnej córce oraz zięciowi. Przedmiotem sporu była połowa kamienicy, która należała się prawnie córce (po zmarłej matce). Jednakże chytry Łukasz nie chciał odstąpić połowy kamienicy, ponieważ wynajmował ją i czerpał korzyści finansowe. Pomimo iż na piersiach nosił on 30 tysięcy rubli (listami zastawnymi), cały czas było mu mało i pragnął zdobyć więcej pieniędzy.
Pewnego razu posłaniec dostarczył Łukaszowi list, z którego dowiedział się on, że pociąg, którym podróżował Kryspin miał wypadek, zaś adwokat mógł zginąć. Wiadomość ta bardzo zasmuciła starego Łukasza. Po południu (w trakcie drzemki) Łukaszowi przyśniło się, że jest w piekle, gdzie spotkał się ze swym adwokatem- Kryspinem oraz ze swymi przyjaciółmi- sędziami, z którymi grywał w preferansa. Okazało się, że w piekle Kryspin będzie musiał znów bronić pana Łukasza, wystąpili bowiem z zarzutami przeciw niemu ów sędziowie. Gdy starzec stanął przed wymiarem sprawiedliwości, otrzymał czystą kartkę, na której miał on napisać choćby jeden dobry, bezinteresowny uczynek. To co Łukasz napisał na kartce było niczym innym jak tylko zareklamowaniem swej kamienicy i wypisaniem oferowanych w niej usług. Poruszeni sędziowie postanowili dać starcowi jeszcze jedną szansę. Postanowili zakląć duszę Łukasza w stary pantofel, który został wyrzucony przez niego na śmietnik. Pantofel zauważyła stara żebraczka i pomyślała, że może on się jej jeszcze przydać. Jednakże stary Łukasz w momencie otworzył okiennicę i dał kobiecie do zrozumienia, że jest to jego własność. Zażądał on (w zamian za pantofel), aby kobieta udała się do jego kamienicy i sprawdziła, czy jest ktoś w środku. Po chwili kobieta wróciła i powiedziała, że nikogo tam nie ma. Wówczas Łukasz nakazał kobiecie poszukać stróża, ta jednakże bardzo się zdenerwowała i wyrzuciwszy stary pantofel odeszła. To zdarzenie przyczyniło się do wyrzucenia starca z piekła, będąc bowiem na ziemi sprowadzi on na złą drogę jeszcze wielu ludzi. Łukasz zbudził się na ziemi obok łóżka, za oknem zaś już robiło się ciemno. Po chwili dobiegło do uszu starca pukanie do drzwi. Gdy Łukasz je otworzył, ujrzał murarza, któremu zabrał wcześniej narzędzia i wstrzymał zapłatę. Mężczyzna prosił starca, aby ten wypłacił mu pieniądze i oddał narzędzia, gdyż nie jest w stanie zapracować na swoje utrzymanie. Ku wielkiemu zdziwieniu Łukasz oddał mężczyźnie narzędzia i wypłacił pieniądze z nawiązką (za chwilową niemożność wykonywania zawodu). Gdy uradowany robotnik odszedł, po chwili znów dobiegło pukanie do drzwi. Tym razem była to żona stolarza, która usilnie błagała Łukasza, by ten ich nie licytował. Starca znów ujęła litość. Wręczył on biednej kobiecie dwa ruble i pocieszył, że wszystko dobrze się zakończy.
Wieczorem następnego dnia znów ktoś zapukał do drzwi Łukaszowego mieszkania. Tym razem był to jego adwokat- Kryspin. Powiedział on starcowi, że wygrał proces boży, jednakże przegrał proces ludzki, ponieważ jego córka wygrała toczącą się sprawę w sądzie o prawo do kamienicy. Adwokat zaproponował Łukaszowi aby złożyć apelację od wyroku, ten zaś zgodził się i rzekł: „Żal mi tylko tych trzynastu rubli, które dałem sobie wydrwić”. Postawa krnąbrności starca znów dała o sobie znać- „…Ten sam, ten sam aż do śmierci…”.
Lalka
Dzieło Bolesława Prusa początkowo miało nazywać się „Trzy pokolenia”, jednakże tytuł został zmieniony na „Lalka” gdy autor przeczytał w jednej z gazet o procesie toczącym się z powodu kradzieży lalki.
Tytuł książki nawiązuje również do jednej z głównych bohaterek- Izabeli Łęckiej, która była piękną, lecz równocześnie zimną i obojętnie traktującą innych kobietą.
Akcja utworu rozgrywa się od około marca 1878 roku, do października roku 1879 (miejsca: Warszawa, Paryż, Zasławek).
Powieść Prusa porusza tematy związane z:
- nieszczęśliwą i niespełnioną miłością,
- konfliktami społecznymi,
- hasłami pozytywistycznymi jak również ich realizacją,
- prawdziwą i nieprzemijającą przyjaźnią
- prowadzeniem interesów,
- funkcjonowaniem społeczeństwa w drugiej połowie dziewiętnastego wieku,
- mniejszościami narodowymi.
W „Lalce” znajduje się bardzo szeroki opis różnych warstw społecznych. Możemy więc dokonać charakterystyki arystokracji, szlachty, mieszczaństwa, inteligencji, jak również nizin społecznych oraz chłopstwa.
Arystokracja– jest najlepiej i najdokładniej ukazaną grupą społeczną przez autora. Do jej przedstawicieli należą: Tomasz Łęcki wraz z córką Izabelą, baronostwo Krzeszowscy, prezesowa Zasławska, Kazimierz Starski, Ochocki, hrabina Karolowa.
Przedstawiciele arystokracji należą do najwyższej grupy społecznej, która nie chce przyjmować w swe kręgi nowych członków (zwłaszcza z niższych kręgów). Oceniają oni człowieka wyłącznie po posiadanym przez niego majątku oraz pochodzeniu. Sami zaś są zazwyczaj bankrutami zarówno pod kątem pieniężnym jak i moralnym. Niższe grupy społeczne traktują oni z pogardą i wyższością. Żyją kosztem innych, przez co nazywani są pasożytami pozbawionymi uczuć oraz zasad moralnych. W każdym aspekcie życia szukają oni korzyści finansowych. Pracę fizyczną uważają za hańbę i poniżenie. Nie posiadają oni większych aspiracji, dążeń, celów życiowych. Czas mija im głównie na grach, zabawach i innych przyjemnościach.
Do przedstawicieli pozytywnych tej grupy społecznej możemy zaliczyć prezesową Zasławską oraz barona Ochockiego
Szlachta– grupa społeczna, w skład której wchodzą ojciec Wokulskiego, Wirski, pani Misiewiczowa.
Należą oni do grupy społecznej, która odchodzi już w zapomnienie. Po powstaniach wielu przedstawicieli szlachty traci swe majątki (przykładem może być Wirski) i popada w zubożenie. Są jednak i tacy, którzy tracą swą majętność z powodu nieudolnego nią gospodarowania. W niektórych aspektach szlachta próbuje naśladować arystokrację. Są oni ludźmi nieodpowiedzialnymi, samolubnymi, a nawet zacofanymi, bowiem potępiają naukę oraz pracę. Są dumni ze swego pochodzenia, lecz brakuje im jednak ducha patriotyzmu (nie interesują się sprawami swej ojczyzny), który został zastąpiony lenistwem oraz troszczeniem się wyłącznie o swoją własność. Lękają się jakichkolwiek reform, innowacji gdyż nie chcą przez to utracić majątków. Brakuje im życiowych aspiracji i celów.
Mieszczaństwo polskie– grupa społeczna, do której zaliczyć można Ignacego Rzeckiego, Augusta Katza (jak również głównego bohatera- Stanisława Wokulskiego).
Mieszczaństwo jest grupą społeczną, która dorabia się w sposób powolny, czego powodem jest strach przed podjęciem ryzyka związanego z inwestowaniem. Są oni ludźmi uczciwymi, pracowitymi, pomocnymi, uczynnymi, kulturalnymi. Czerpią niektóre wzorce z arystokracji i starają się ją naśladować.
Żydzi– grupa społeczna, której przedstawicielami są Szlangbaum oraz doktor Szuman. Należą do ludzi, którzy nie boją się podjąć ryzyka, potrafią „robić interesy”, doskonale znają się na kupiectwie, dzięki czemu wiedzą na czym można zarobić duże pieniądze. Są oni ludźmi skromnymi i spokojnymi, którzy czują się Polakami. Brali czynny udział w powstaniach, przez co wywieziono ich na Sybir. Cechują się dużą dyscypliną oraz oszczędnością.
Minclowie– grupa społeczna reprezentująca w utworze mieszczaństwo niemieckie. Ich majątek, który pomnażał się przez wiele pokoleń przejęty został przez Stanisława Wokulskiego, bowiem ożenił się on z wdową Małgorzatą Minclową. Mieszczaństwo niemieckie cechuje uczciwość, lojalność, oszczędność, dyscyplina i porządek.
Niziny społeczne– grupa społeczna, której przedstawicielami w utworze są Wysoccy, Węgiełek, Maria (Magdalenka).
Ludzie ci żyją w skrajnej nędzy oraz ubóstwie. Pozbawieni są jakichkolwiek aspiracji życiowych, nie mają żadnych szans na rozwój i poprawę swej sytuacji materialnej i społecznej bez pomocy innych ludzi. Ich żywot jest swoistą wegetacją, walką o przetrwanie. Są ludźmi nieszczęśliwymi, niespełnionymi. Są życzliwi wobec każdego, kto chce im pomóc, podać pomocną dłoń, wesprzeć.
Historia Stanisława Wokulskiego. Romantyk, a może pozytywista?
Stanisław Wokulski jest głównym bohaterem „Lalki” Bolesława Prusa. Jest on synem zubożałego szlachcica, który musiał pogodzić się z utratą swej ziemi. Od najmłodszych lat Wokulski wiódł życie bardzo pracowite. W roku 1860 pracował on jako subiekt w winiarni Hopfera. Pracę za dnia łączył z nauką w nocy, chciał bowiem dostać się do gimnazjum, które bez problemów ukończył, potem zaś zdał egzamin do Szkoły głównej. Wokulski był człowiekiem bardzo zdolnym i ambitnym, posiadał wiele pomysłów, które chciał realizować, wprowadzać w życie. W tym właśnie czasie zapoznał się on z Ignacym Rzeckim będącym subiektem Minclów i połączyła ich serdeczna przyjaźń. W roku 1863 Wokulski uczestniczył w powstaniu za co został ukarany wywózką na Sybir. Będąc na zesłaniu pracował on jako nauczyciel, kształcąc po wiejskich szkołach w okolicach Irkucka.
W roku 1870 Wokulski powrócił do Warszawy z niezbyt dużymi oszczędnościami i zaczął szukać pracy, jednakże nigdzie nie mógł jej znaleźć. Jego powstańcza przeszłość zamykała mu drogę do pracy zarówno w charakterze nauczyciela jak i naukowca. Wówczas doszedł on do wniosku, że zajmie się handlem. Dzięki znajomości ze swym przyjacielem- Rzeckim, otrzymał Wokulski posadę w sklepie należącym do wdowy po Janie Minclu. Po roku ożenił się z panią Minclową, kobietą będącą znacznie od niego starszą. Po czterech latach małżeństwa pani Minclowa zmarła pozostawiając Wokulskiemu sklep jak również 30 000 rubli w gotówce. Nie był on jednak z tego powodu szczęśliwy, ponieważ ludzie mówili, że wzbogacił się on łatwym sposobem zgarniając cały dorobek ciężko pracujących dwóch pokoleń Minclów. Wówczas Rzecki pragnąc poprawić swemu przyjacielowi humor- wysłał go do teatru. Zaś w teatrze doszło do przypadkowego spotkania Wokulskiego z kobietą o arystokratycznym pochodzeniu- Izabelą Łęcką, którą pokochał on od pierwszego spojrzenia i od tej pory chciał zdobyć jej rękę. Zdawał on sobie doskonale sprawę, że może zbliżyć się do Izabeli wyłącznie poprzez duży majątek. Postanowił więc z pomocą Suzina wyjechać na wojnę turecko- rosyjską, aby tam zbić fortunę, zaś wszelkie sprawy związane z prowadzeniem sklepu Wokulski powierzył swemu oddanemu przyjacielowi Rzeckiemu.
Za granicą Wokulski zbił ogromny majątek na dostawach żywności dla wojska i powrócił do kraju po dziewięciu miesiącach nieobecności z trzystoma tysiącami rubli. Gdy po powrocie Wokulski udał się na spotkanie ze swym przyjacielem Ignacym Rzeckim, ten nie mógł go rozpoznać. Potem stary subiekt przedstawił właścicielowi sklepu księgę dochodów oraz kredytów. Studiując księgę, Wokulski spostrzegł, że jednym z jego dłużników jest Tomasz Łęcki, czyli ojciec Izabeli. Postanowił więc wykupić weksle bankrutującego Łęckiego, aby w ten sposób móc zbliżyć się do jego córki. Wokulski ponadto wykupił z lombardu srebrny zastaw należący do Łęckich, jak również wystawioną przez nich na sprzedaż kamienicę. Podczas gry w karty z ojcem Izabeli, Wokulski świadomie przegrywa spore sumy pieniędzy, zacieśnia stosunki z arystokracją, bierze udział w przyjęciach oraz wyścigach, a wszystko to choć dla jednego uśmiechu Izabeli Łęckiej, kobiety, o względy której zabiegał. Pewnego dnia Wokulski dostał zaproszenie od Tomasza Łęckiego na wspólny obiad. Na nowo odżyła w nim nadzieja na zdobycie względów Izabeli, w której był bardzo zakochany. Jednakże gdy Izabela dowiedziała się, że to Wokulski został nowym właścicielem ich dawnej kamienicy, zaczęła traktować go bardzo oschle, wręcz z pogardą i prowadziła w trakcie obiadu rozmowy ze swoim dawnym adoratorem- Kazimierzem Starskim. Załamany i rozżalony Wokulski postanowił wyjechać do Paryża, a tam sfinansował badania jednego z doktorów. Lecz gdy tylko dowiedział się, że Izabela czasem mile go wspomina- w mgnieniu oka wyjechał z Paryża i powrócił do Warszawy.
Pewnego dnia Wokulski został zaproszony przez prezesową Zasławską na wieś. Okazało się, że była tam również Izabela Łęcka. Choć nie myślała ona wcale o Stanisławie Wokulskim, bowiem do Zasławka przybyła dla Kazimierza Starskiego. Jednak w trakcie wspólnych wycieczek z Wokulskim doszło między nimi do rozmów, zaś przed opuszczeniem posiadłości prezesowej Zasławskiej- pozostawiła mu nadzieję na zdobycie swych względów.
Międzyczasie Wokulski wyjechał do Moskwy, gdzie znów zarobił ogromną ilość pieniędzy (70 000 rubli), a gdy powrócił do Warszawy postanowił sprzedać sklep pewnemu Żydowi- Szlangbaumowi, co odbiło się wielkim echem niezadowolenia wśród społeczeństwa. Wokulski zapewnił jednak, że oddaje sklep w dobre ręce.
Pewnego dnia Łęccy postanowili udać się w podróż do Krakowa. Na wycieczkę zaproszony został również Stanisław Wokulski. Gdy wszyscy jechali pociągiem, Izabela znów rozpoczęła mocno interesować się Starskim, a w trakcie rozmowy z nim w języku angielskim (myśląc, że Wokulski nie zrozumie) zaczęła wypowiadać się o Wokulskim z lekceważeniem i pogardą. Dopiero ta rozmowa uświadomiła nieszczęśliwie zakochanemu Stanisławowi jak bardzo zepsutą wewnętrznie kobietą jest Izabela Łęcka. Udając, że otrzymał pilną depeszę, Wokulski żegna się z rodziną Łęckich i wysiada na stacji w Skierniewicach. Jest on tak bardzo zrozpaczony i rozżalony, że postanawia popełnić samobójstwo. Postanowił, że rzuci się pod pociąg, lecz w ostatnich chwili spod kół pędzącej maszyny wyciąga go dróżnik Wysocki, któremu kiedyś Wokulski podał pomocną dłoń w potrzebie.
Gdy Wokulski powrócił do Warszawy, stał si ę zupełnie innym człowiekiem. Popadł w melancholię i obojętność. Nie reagował nawet na zaczepki Izabeli Łęckiej, która zapewniła go, że jest gotowa wybaczyć mu wszystkie przewiny. Postanowił wyjechać z Warszawy, wszelki zaś ślad po nim zaginął.
Pewnego dnia Rzecki otrzymał list (od Węgiełka), z którego dowiedział się, że Wokulski przez jakiś czas przebywał w Zasławku, gdzie zginął pod gruzami starego zamku, który został przez niego wysadzony w powietrze. Jednakże poszukiwania zwłok Stanisława Wokulskiego nie przyniosły efektów. Jego stary i oddany przyjaciel- Ignacy Rzecki wierzył, że Wokulski żyje!
Postać głównego bohatera „Lalki”- Stanisława Wokulskiego, przejawia w sobie zarówno wiele cech romantycznych jak i pozytywistycznych. Najważniejsze cechy romantyczne Wokulskiego :
- nieszczęśliwie zakochany,
- wybitna (ponadprzeciętna) jednostka,
- indywidualista,
- samotny, nierozumiany przez innych ludzi,
- wewnętrznie rozdarty,
- próbuje popełnić samobójstwo,
- zawieszony pomiędzy dwoma światami
Główne cechy pozytywistyczne Wokulskiego:
- praca u podstaw,
- praca organiczna,
- od najmłodszych lat ciężko uczy się i pracuje,
- potrafi współpracować z innymi grupami społecznymi
- chętny do niesienia pomocy
- posiada umiejętność bogacenia się,
- pragnie wejść w kręgi arystokratyczne,
- jest człowiekiem pożytecznym dla społeczeństwa.
Ignacy Rzecki- życiowe ideały i rola jego pamiętnika w „Lalce”
Wyznawany przez Rzeckiego kodeks wartości odprawia go do „przeszłości”. Nie jest on w stanie zaakceptować handlowych reguł rozkwitających w ówczesnym świecie. Z tego też powodu młodsze pokolenie uważa go za człowieka starej daty, dziwaka. Jednakże autor „Lalki” ceni kodeks wartości Rzeckiego- jednego ze swych głównych bohaterów. Za sprawą starego subiekta, z „Lalki” bije serdeczność i ciepło. Zaś niezłomna wiara autora powieści w podstawowe zasady moralne, które wyznawane są przez Rzeckiego, pozwala podsumować go słowami Horacego: „Non omnis moriar” (nie wszytek umrę). Autor „Lalki” pragnie, aby w ciągle zmieniającym się i pędzącym do przodu świecie nie brakowało fundamentalnych zasad społecznego współżycia jakimi są dobroć, zrozumienie, posłuszeństwo, grzeczność i współpraca, których uosobieniem jest właśnie stary subiekt- Ignacy Rzecki.
Pamiętnik Rzeckiego odnosi się do przeszłości ( mamy więc tutaj do czynienia z retrospekcją- czyli poszerzeniem akcji w przeszłość). Pamiętniki ukazują wiele różnych wydarzeń ze stosunkowo subiektywnego punktu widzenia. Ukazane są tu wspomnienia, opisy, występujące międzyludzkie relacje, opisy, stany uczuciowe jak również refleksje oraz ciepły, stonowany humor. Pisany przez starego subiekta pamiętnik jest dla niego drugim światem, oderwaniem się od rzeczywistości. „Non omnis moriar” (nie wszystek umrę)- po starym subiekcie pozostanie pamiętnik, będący skarbnicą przemyśleń, pouczeń, życiowych idei, które z pewnością pomogą odnaleźć się wielu ludziom.
Julian Ochocki- krótka charakterystyka
Jest przedstawicielem idealistów najmłodszej generacji). W „Lalce” poznajemy go jako młodego, 28-letniego mężczyznę, który pochodzi z rodu arystokratycznego. Zdecydował się on na studia na wydziale przyrodniczym. Bardzo interesuje się fizyką, chemią, technologią. Nie znosi lenistwa, próżniactwa, pychy i wyniosłości. Tworzy wiele wynalazków, sam zaś Wokulski mówi o nim: „Wariat, czy geniusz?”.
Całe swoje życie Ochocki pragnie poświęcić nauce i wynalazkom, gdyż chce on w ten sposób przysłużyć się dla społeczeństwa (według niego wiara w naukę pozwoli udoskonalać świat). Ze względu na fakt, iż nie mógł on w pełni wykorzystać swego talentu w kraju, postanawia wyjechać do Paryża, gdzie podejmuje się współpracy z profesorem Geistem. Wokulski nie zapomniał o Ochockim w trakcie spisywania swego testamentu (wyznawane przez Wokulskiego idee będą w symboliczny sposób kontynuowane przez Ochockiego).
Henryk Sienkiewicz (1846-1916)
Szkice węglem
Podstawowym problemem utworu jest tragiczna sytuacja życiowa chłopów, która nastąpiła po wejściu w życie ustawy uwłaszczeniowej (1864 rok). Uwłaszczeni przez zaborców chłopi zostają pozostawieni na pastwę losu, bowiem ustawa zniosła z mieszczaństwa obowiązek zajmowania się sprawami wsi oraz jej mieszkańców. Biedni mieszkańcy wsi pozostają więc bez opieki oraz zainteresowania ze strony bogatego dworu. Chłopi natomiast nie potrafili odnaleźć się w nowej sytuacji, nie wiedzieli kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Celem zaś zaborców było dążenie do pozyskania zaufania ze strony chłopów i chęć pokłócenia ich ze szlachtą. W zdecydowanie lepszej sytuacji znajdowali się ci, którzy posiadali sprzęt rolniczy i potrafili dobrze gospodarzyć na swej roli. Z jednej strony otrzymali oni wolność, lecz z drugiej strony stracili opiekę, którą mieli zagwarantowaną ze strony pana. Pod względem materialnym uwłaszczenie pogorszyło życie mieszkańcom wsi. Otrzymawszy bowiem ziemię na własność muszą oni płacić podatki. Kto zaś nie jest w stanie płacić, ten traci ziemię. Z tego względu sytuacja chłopstwa po uwłaszczeniu jeszcze się pogorszyła.
Wyjaśnienie tytułu
Szkice– autor tworzy (szkicuje) prozatorsko rysunek, który przedstawia tragiczne dzieje pewnej chłopskiej rodziny.Węglem– przedstawiony świat jest (jak węgiel) szary, ponury, ciemny.
Treść noweli
Szkice węglem opowiadają o tragicznej historii Wawrzyńca Rzepy oraz jego rodziny. Cała historia wydarzyła si ę we wsi Barania głowa, której wójtem jest Franciszek burak (człowiek nieuczciwy i przekupny). Pisarzem gminnym jest niejaki pan Zołzikiewicz (który jest również człowiekiem podstępnym i nieuczciwym, ponadto jest on wielkim kobieciarzem). Pewnego razu wójt daje nieświadomemu Wawrzyńcowi Rzepie dokument, który ten podpisuje. Wójt Burak szukał kogoś, kto poszedł by do wojska za jego syna. Postanowił więc wykorzystać nieświadomość Rzepy i w nieuczciwy sposób znalazł zastępcę za swego syna. Zrozpaczona żona Wawrzyńca szuka pomocy, nie chce bowiem aby mąż poszedł do wojska. Zołzikiewicz stara się nakłonić Marię- żonę Rzepy, aby mu uległa, w przeciwnym bowiem razie jej mąż pójdzie go wojska. Jednakże Maria jest kobietą wierną swemu mężowi i odmawia pisarzowi. Kobieta postanawia udać się do księdza, jednakże ten boi się interweniować ( z obawy przed utratą korzyści materialnych) i stwierdza, że jest to kara za pijaństwo męża. Również ludzie z dworu nie podejmują się pomóc zrozpaczonej kobiecie. Nie mając wyjścia udaje się więc do Zołzikiewicza, a ten gdy już zaspokoił swe cielesne popędy wypędził biedną kobietę precz. Maria próbowała tłumaczyć się ze swego występku mężowi. Ten jednakże gdy usłyszał o zdradzie, postanowił zabić niewierną żonę i podpalić budynki należące do dworu.
Przyczyną tragedii rodziny Rzepów była nieświadomość (Chłopi byli analfabetami, ludźmi zacofanymi, nieporadnymi, nie znającymi własnych praw. Z tego też powodu bardzo często stawali się oni obiektem wyzysku ze strony nieuczciwych i sprytnych ludzi). Fałszywy dokument nie wystarczył aby posłać Wawrzyńca do wojska. Zołzikiewicz zaś utrzymał swe gminne stanowisko i nie poniósł konsekwencji swego okrutnego czynu.
Potop
Potop szwedzki (najważniejsze wydarzenia):
- zdradziecka ucieczka Radziejowskiego do Szwecji (rok 1652)
- wojska szwedzkie wkraczają do wielkopolski oraz na Litwę (dowódcą wojsk szwedzkich jest Karol Gustaw)
- szereg porażek przeciwko wojskom szwedzkim:
- Krzysztof Opaliński oddaje Szwedom Poznań.
- Pospolite ruszenie kapituluje pod Ujściem.
- Janusz Radziwiłł oddaje wrogowi Litwę (Kiejdany)
- Kapitulacja Warszawy oraz Krakowa (październik !655r.)
- Król Jan Kazimierz ucieka na Śląsk, gdzie wydaje uniwersał mający na celu zachęcić naród do walki z najeźdźcą (październik 1655r.)
- Zwycięstwa Polaków ze Szwedami:
- Obrona Jasnej Góry pod przewodnictwem przeora Kordeckiego.
- Partyzanckie walki na Podkarpaciu i odbicie Szwedom Nowego Sącza.
- Powrót króla Jana Kazimierza oraz złożenie przez niego ślubów w katedrze lwowskiej.
- Zwycięskie bitwy o Warszawę (listopad 1656r.).
- Opuszczenie przez Szwedów ziem polskich oraz litewskich
- Finalnym zakończeniem zbrojnych konfliktów był pokój w Oliwie (3 V 1660r.).
Porażki Polaków (Ujście, Warszawa, Kraków, Kiejdany, Widawa, Malbork, Żarnów) były przez Sienkiewicza opisywane ledwie w kilku zdaniach. Autor powieści postanowił nie poświęcać im zbytniej uwagi i zaangażowania, czego przykładem jest fakt, iż niektóre wydarzenia nie zostały przez niego opisane. Bardziej szczegółowo zostali opisani zdrajcy narodu (szlachta), która ponad dobro własnej ojczyzny wybrała osobiste korzyści.
Zwycięstwa Polaków (Częstochowa, Jasna Góra, Nowy Sącz, Warszawa) zostały opisane przez autora z wielką dokładnością, poświęceniem i zaangażowaniem (warto wspomnieć, że samej obronie Jasnej Góry Sienkiewicz poświęcił 8 rozdziałów). Szczegółowe opisy zwycięstw są hołdem dla odważnych i walecznych obrońców ojczyzny, którzy nie bali poświęcić się własnego życia dla dobra całego narodu.
Potop szwedzki był dla naszego narodu zarówno próbą (moralnym upadkiem wielu naszych obywateli) jak i lekcją (wspaniałe przykłady odwagi i patriotyzmu prawdziwych wojowników, którzy nie poddali się do końca i pokonali wroga).
Andrzej Kmicic- charakterystyka bohatera
Andrzej Kmicic jest przedstawicielem XVII-wiecznej szlachty, będącym potomkiem zubożałego szlacheckiego rodu. Jest on przystojnym, wysokim i silnym mężczyzną, któremu nie brak odwagi i determinacji w działaniu. Jego życiowe losy są symbolicznym odbiciem losów ojczyzny (od upadku po triumfu). Kmicic posiada bardzo wybuchowy temperament, jest awanturnikiem, człowiekiem porywczym, który skłonny jest do „bitki i wypitki”.
Przez swe wybryki w Lubiczu i Wołmontowiczach Kmicic popada w poważne tarapaty, a ponadto traci swe dobre, oddanych przyjaciół jak również swą ukochaną- Oleńkę.Jednakże zrozumiał on swe błędy i zaczyna dążyć do odbudowy swego wizerunku. Punkt zwrotny w jego życiu następuje w momencie otrzymania listów hetmańskich. Kmicic decyduje się uformować oddział do walki z wrogiem, mając zapewnienie, że nie będzie podlegał odpowiedzialności sądowej za swe dawne przewiny. Ponadto składa przysięgę wierności Radziwiłłowi, wierzy bowiem w jego dobre intencje (przez co przyjaciele oraz ukochana postrzegają go jako zdrajcę, bowiem wiedzieli, że Radziwiłł nie jest patriotą i zależy mu wyłącznie na własnym dobru). Kmicic jednak przejrzał Radziwiłła w czasie ich rozmowy w Pilwiszkach i postanawia dokonać zemsty. Pragnie on odkupić wszelkie swe winy i przekroczenia poprzez oddaną i patriotyczną służbę Polsce. Już jako Babinicz przestrzega wojska konfederackie przed podstępnym planem Radziwiłła, przyczynia się do ocalenia starosty Łuszczewskiego, bohatersko walczy przeciw Szwedom na Jasnej Górze, uczestniczy w obronie króla w Tatrach, ocala Wołmontowicze, bierze udział w wojnie z wojskami Rakoczego. Poprzez swą nadludzką odwagę i oddanie ojczyźnie Kmicic przemienia się w człowieka prawego, uczciwego i wiernego królowi. Dla swego narodu gotów jest on poświęcić życie, bowiem w jego sercu narodził się głos wzywający do służby i walki z nieprzyjacielem.
Podobieństwa Soplicy do Kmicica
Do podobieństw Soplicy z Kmicicem należy zaliczyć to, że:
- przed swą wewnętrzną przemianą byli ludźmi dumnymi, pysznymi, aroganckimi, pewnymi siebie, bardzo łatwo można było ich obrazić i wyprowadzić z równowagi,
- zarówno Soplica jak i Kmicic przechodzą wewnętrzną przemianę, która sprawia, że stają się ludźmi prawymi, uczciwymi, gotowymi do poświęceń dla ratowania ojczyzny,
- zarówno jeden jak i drugi uświadamiają sobie swoje błędy popełniane w przeszłości, których naprawienie kosztowało wiele poświęceń i trudów,
- o obydwu można śmiało powiedzieć, że są wybitnymi jednostkami (są ludźmi którzy potrafią pociągnąć za sobą wielu, którzy odważą się walczyć w słusznej sprawie),
- posiadają oni dar przemawiania, który trafia prosto do serc słuchaczy, potrafią oni zarówno rozweselić jak i wzbudzić refleksje u słuchających.
Warstwy społeczne w Potopie
- Król– postanawia wyjechać na Śląsk. Jest on człowiekiem niezdecydowanym, któremu brakuje charyzmy, przez co nie jest dobrym przywódcą. Jest człowiekiem bojaźliwym, mało zaangażowanym w sprawy kraju. Poczucie większej odpowiedzialności za ojczyznę wzbudza w nim żona. Swą postawą nie daje on dobrego przykładu swym poddanym, potrafi jednak przyznać się do popełnionych błędów, które stara się naprawić.
- Magnateria ( Janusz i Bogusław Radziwiłłowie, Hieronim Radziejowski, Opaliński). Prowadzą oni politykę mając na celu wyłącznie własne sprawy i korzyści. Dopuszczają się zdrady Polski, wydając ojczyznę Szwedom (Ujście, Kiejdany). Kierując się wyłącznie korzyściami materialnymi postanowili przejść na stronę wroga. Są typowymi egoistami, którym brak patriotyzmu i troski o losy kraju. Wśród magnaterii można wskazać ludzi choć trochę zaangażowanych w sprawy ojczyzny (np. Sapieha, Zamoyski), lecz brakuje im jeszcze wiele do prawdziwych poświęceń i odwagi w walce.
- Szlachta- bez większych oporów postanawia poddać się wrogowi i próbuje ułożyć sobie życie w nowej sytuacji politycznej (gdy Opaliński zawiadomił o poddaniu się Wielkopolski, zaczął natychmiast wychwalać króla szwedzkiego). Ich zdradziecka postawa jest w dużej mierze spowodowana obiecanymi korzyściami (przywileje stanowe). Nawet stryj Oleńki stwierdza, że „Pana i pod obcym panowaniem znaleźć można”. Dbają wyłącznie o własne interesy i korzyści, są ludźmi lekkomyślnymi, zacofanymi politycznie, nie dbającymi o losy ojczyzny, cechuje ich również uległość wobec magnaterii. Wśród pozytywnych przedstawicieli szlachty można wskazać Skrzetuskiego i Zagłobę.
- Ludność miejska i wiejska- występują tu bezimiennie, lecz cechuje ich wielka odwaga, patriotyzm, zapał do walki, oddanie królowi. To właśnie oni postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce i przeciwstawić się napierającemu wrogowi (odważny ruch partyzancki obejmuje swym zasięgiem cały kraj, zaś król zachował swe życie dzięki góralom tatrzańskim). Ich opór i chęć walki są godne pochwały i podziwu. Wolą umrzeć aniżeli żyć w kraju, w którym rządziłaby obca władza.
„Potop” Henryka Sienkiewicza powstał z całą pewnością ku pokrzepieniu serc („Sursum corda”- „W górę serca”- hasło wykrzykiwane podczas obrony Jasnej Góry) przygnębionego i zniechęconego narodu po klęsce powstania styczniowego. Stworzeni w powieści bohaterowie narodowi są przykładem wielkiej odwagi, uporu i chęci walki o wolność ojczyzny.
Pokrzepienie serc narodu polskiego przez Sienkiewicza miało na celu odbudowę podupadłej wiary w odzyskanie niepodległości przez naród jak również zdecydowane stanowisko wobec wrogów i zdrajców ojczyzny. Autor „Potopu” był wspaniałym patriotą, który doskonale zdawał sobie sprawę z konieczności budowania świadomości narodowej poprzez pamięć o czasach minionych i wyciąganiu z nich konsekwencji na przyszłość.
Eliza Orzeszkowa (1841-1910)
Gloria victis
Gloria Victis (Chwała zwyciężonym)- jest cyklem utworów opisujących wydarzenia z okresu powstania styczniowego (Oni, Oficer, Hekuba, Bóg wie kto, Gloria victis).
Głównym bohaterem utworu jest poleski las, który opowiada swemu przyjacielowi- wiatrowi pewną historię sprzed niemal półwiecza. Las opowiada o pobliskiej bitwie i dzielnie walczących w niech bohaterach. Wspomina Romualda Traugutta, (zwanego Leonidasem) dowódcę oddziału, człowieka mądrego i odważnego, który był bardzo związane ze swymi żołnierzami. Z największym sentymentem opowiada jednak o Marianie Tarłowskim (nieśmiały młodzieniec, wątły fizycznie, lecz bardzo waleczny, który miał wielkie zamiłowanie do nauk przyrodniczych, lecz wybrał walkę w powstaniu) i Jagminie (wspaniały żołnierz, dowódca jazdy, człowiek odważny, śmiały i zdecydowany w działaniu, zakochany w siostrze Tarłowskiego- Anieli) – dwóch przyjaciołach walczących w powstaniu, którzy oddali w walce swe młode życie. Po śmierci pochowano ich w bezimiennej mogile, na której krzyż postawiła siostra Tarłowskiego- Aniela.
Wzruszony opowieścią wiatr zrywa się i wydaje okrzyk „Gloria victis”- „Chwała zwyciężonym”. Chwała za ich poświęcenie, odwagę i poniesiony trud niech zawsze trwa w pamięci potomnych.
Utwór ten jest hołdem skierowanym w kierunku walczących powstańców, którzy udział w walkach o wolność ojczyzny przypłacili własnym życiem i pochowani zostali w bezimiennych mogiłach. Ich odwaga i poświecenie w walce były godne podziwu, dlatego też można porównać ich ze Spartanami czy Rzymianami.
Nad Niemnem
Akcja tej powieści rozgrywa się około 20 lat po klęsce powstania styczniowego. Miejscem akcji jest wieś Bohatyrowicze oraz dwór Korczyn. W utworze opisywane są wydarzenia obejmujące przeszłość dalszą (czego przykładem jest opisana legenda o Janie i Cecylii) oraz przeszłość bliższą (powstanie styczniowe).
Reprezentantami dworu w powieści są: Benedykt Korczyński, Andrzejowa Korczyńska, Kirłowie.
Szlachtę zaściankową w powieści reprezentują: Anzelm Bohatyrowicz, Jan Bohatyrowicz, Fabian, Jaśmontowie.
Wielowątkowość wydarzeń w „Nad Niemnem”
Konflikt pomiędzy dworem a zaściankiem
Początki wspólnej przyjaźni pomiędzy dworem a zaściankiem zapoczątkował przed laty Andrzej Korczyński, który zaprzyjaźnił się z Jerzym Bohatyrowiczem. Wspólnie prowadzili oni przygotowania do walki o niepodległość i stracili swe życie w czasie powstania. Pamięć o poległych bohaterach żyje w sercach ludzi i jest otaczana czcią. Jednakże po latach wzajemne stosunki pomiędzy dworem a zaściankiem zacierają się i popadają w zapomnienie. Dwór kieruje się swoimi sprawami i oddala się od zaścianka. Pewnego dnia zaś dochodzi do konfliktu, bowiem dwór postanawia wystąpić na drogę sądową przeciw zaściankowi, a przedmiotem sporu jest szkoda w zbożu ( podczas pracy na roli Bohatyrowicze czynią szkodę na gruntach Benedykta Korczyńskiego). Zapomniano już o przyjaźni za czasów powstania. Przed laty Benedykt potrafił porozumieć się z zaściankiem, teraz jednak wygrywa proces i jest w stanie doprowadzić Bohatyrowiczów do ruiny. Powstały konflikt zaistniał z powodu zatracenia wspólnych więzi pomiędzy obydwoma rodami, które zbudowane zostały w czasie przygotowania do powstania jak również samego w nim udziału. Konflikt pomiędzy Korczyńskimi a Bohatyrowiczami ma również podłoże ekonomiczne (Zaściankowi nie brak chętnych do pracy rąk, brak im natomiast ziemi, pastwisk, łąk. Bohatyrowiczom bardzo nie podoba się nieumiejętne i często nieudolne gospodarowanie ziemią przez dwór).
Powstały konflikt udaje się jednak zażegnać (dzięki Witoldowi, który odbywa ze swym ojcem poważną, męską rozmowę, dwór i zaścianek dochodzą do porozumienia i zgody). Pomimo wygranego procesu przeciw Bohatyrowiczom, Benedykt doszedł do wniosku, że nie będzie egzekwował wyroku sądu, pragnie on bowiem z pomocą swego syna- Witolda zapoczątkować na nowo nić wspólnego, braterskiego współżycia dworu z zaściankiem.
Symbolika dwóch mogił w powieści
Pierwszą mogiłą jest mogiła Jana i Cecylii. Zarówno Jan jak i Cecylia byli w sobie bardzo zakochani. Jednakże ich wspólnemu życiu i założeniu rodziny przeszkadzały wielkie różnice klasowe (Jan bowiem był chłopem, Cecylia zaś szlachcianką). Aby dalej wspólnie żyć musieli oni zdecydować się na ucieczkę i pozostawić swe rodziny. Długo szukali oni miejsca, które nadałoby się na osiedlenie. W końcu wybrali sam środek puszczy i postanowili uczynić tu własne miejsce na ziemi. Najpierw zaczęli karczować las, potem oswoili dzikie zwierzęta mieszkające w puszczy. Owocem ich ciężkiej i mozolnej pracy był wspaniały dom i duża, kochająca się rodzina (mieli 12 dzieci: 6 synów i 6 córek).
Po latach na miejscu puszczy wyrosła wielka i wspaniała osada. Dorastające dzieci odchodziły od swych rodziców aby znaleźć swą drugą połowę, a gdy ją znajdowały wracały z powrotem, by założyć rodzinę i zbudować dom obok domu rodzinnego. W ten właśnie sposób powstała wspaniała osada, o której dowiedział się sam król i postanowił się tam wybrać, aby na własne oczy zobaczyć to dzieło ciężkiej i uczciwej pracy ludzkich rąk. Król postanowił wynagrodzić żyjących tam uczciwych i pracowitych ludzi. Otrzymali oni nazwisko „Bohatyrowicze”, gdyż swą ciężką pracą, uporem i odwagą udało im się w życiu osiągnąć naprawdę bardzo wiele. Otrzymali oni również herb oraz tytuł szlachecki.
Mogiła Jana i Cecylii jest symbolem:
- Prawdziwej miłości,
- Ogniska domowego,
- Wytrwałości i uporu w dążeniu do celu,
- Ciężkiej, uczciwej i mozolnej pracy
- Współpracy pomiędzy różnymi grupami społecznymi.
Drugą mogiłą jest mogiła 40 powstańców, wśród których są pochowani dwaj serdeczni przyjaciele: Andrzej Korczyński oraz Jerzy Bohatyrowicz. Zarówno rodzina Korczyńskich jak i Bohatyrowiczów dba o to miejsce i darzy je wielkim szacunkiem. Anzelm ogrodził teren wokół mogiły i postawił krzyż. Z kolei Benedykt nie sprzedał ziemi na której znajduje się mogiła nawet w sytuacji, gdy groziło mu bankructwo. Postawy obydwu rodzin są świadectwem szacunku wobec poległych oraz stanowią element podtrzymywanej tradycji.
W trudnych momentach życia do mogiły 40 powstańców przychodzą osoby szukające wsparcia i natchnienia. Justyna i Janek również są tam częstymi gośćmi.
Są jednak ludzie, którym zupełnie obojętna jest pamięć i szacunek wobec mogiły powstańców (takim przykładem jest z całą pewnością Zygmunt Korczyński nazywający swego ojca wariatem kiedy matka nakazuje mu poszukać przy mogile życiowego natchnienia).
Wątek miłosny w powieści
Pewnego letniego dnia, wracające z kościoła Marta i Justyna spotykają na drodze jadącego wozem Janka Bohatyrowicza, na którym Justyna zrobiła ogromne wrażenie. Później dochodzi między nimi do wspólnego spotkania (gdy Justyna znudzona atmosferą panującą na imieninach pani Emilii, podczas których zalecał się do niej żonaty Zygmunt Korczyński), w trakcie którego Janek postanawia zaprosić dziewczynę w swe rodzinne progi. Justyna może na własne oczy zobaczyć zaścianek i jego mieszkańców, którym nie brak dobroci i serdeczności.
Człowiekiem, który również zabiega o względy Justyny jest niejaki Teofil Różyc. Prosi on Kirłową aby pomogła mu zdobyć serce dziewczyny, z którą chce nawiązać romans. Jednakże Kirłowa stanowczo mu odmawia.
W sercu zaś Justyny Janek Bohatyrowicz zostawił trwały ślad. Dziewczyna darzy go coraz większym uczuciem. Podczas żniw Justyna przychodzi pomóc rodzinie Janka w ciężkiej pracy na roli. Po skończonej pracy Janek zabiera (łodzią) Justynę aby pokazać jej mogiłę 40 powstańców. Opowiada on Justynie o swym ojcu, który bohatersko zginął w powstaniu. Wspomina również ich ostatnie spotkanie. W drodze powrotnej zerwała się gwałtowna burza. Justyna jednak czuje się przy Janku bezpiecznie. On również darzy dziewczynę wielkim uczuciem. Gdy odbywa się wesele Elżuni, Janek zdobywa się na odwagę i postanawia wyznać Justynie o swym uczuciu. Oświadczyny Janka Bohatyrowicza zostają przyjęte.
Gdy następnego dnia Kirło przekazał Justynie oświadczyny od Teofila Różyca, dziewczyna odrzuciła je i oznajmiła, że jest zaręczona z Jankiem.
Realizacja hasła pracy u podstaw.
- Uczciwa i rzetelna praca jest pierwszorzędną i najważniejszą wartością w życiu człowieka.
- Witold pragnie podzielić się z chłopami posiadaną przez siebie wiedzą o roli.
- Justyna omal nie wyszła za mąż za narkomana, posłuchała jednak głosu swego serca, które połączyło ją z Jankiem.
- Justyna pomimo swego pochodzenia nie wstydzi się ciężkiej, fizycznej pracy i postanawia pomóc Bohatyrowiczom w czasie żniw. Ponadto pragnie ona dzielić się posiadaną przez siebie wiedzą i postanawia, że będzie uczyć wiejskie dzieci.
- Najważniejszą wartością dla rodu Bohatyrowiczów jest ziemia. Są oni wspaniałymi i prawdziwymi gospodarzami, którzy podczas żniw wychodzili w pole ubrani w odświętne stroje.
Maria Konopnicka (1842- 1910)
Rota
Utwór ten (wydrukowany po raz pierwszy w roku 1908, który dzięki wspaniałej muzyce Feliksa Nowowiejskiego zdobył jeszcze większą sławę) jest doskonałym przykładem wielkiego patriotyzmu autorki. Warto zwrócić uwagę na fakt, że „Rota” była jednym z kandydatów na hymn narodowy.
Pieśń ta jest swoistą odezwą, która skierowana jest do prawdziwych i odważnych Polaków, którzy podejmą się walki z coraz bardziej rozkrzewiającym się w ojczyźnie germanizmem (rząd pruski wystosował ustawę o przymusowym wywłaszczaniu Polaków z ich własnych ziem). „Rota” jest przysięgą Polaków na wierność swym ziemiom, kulturze, historii i mowie, czego przykładem jest fragment: „Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród, Nie damy pogrześć mowy…”. W dalszej części utworu znajduje się zapewnienie („Do krwi ostatniej kropli z żył…”) o walce o niepodległość i wolny kraj do utraty sił. Końcowe fragmenty pieśni wyrażają głębokie przekonanie autorki o odzyskaniu przez Polskę niepodległości („Odzyska ziemię dziadów wnuk”) i suwerenności.
Mendel Gdański
Utwór ten opowiada o pewnym starszym mężczyźnie, który jest Żydem, zajmuje się introligatorstwem i samotnie wychowuje swego wnuka, będącego sierotą. Mendel mieszka ze swym wnukiem w Warszawie i czuje się bardzo mocno z tym miastem zżyty, tutaj bowiem się urodził, przeżył powstanie i czas zaborów, tutaj również całe życie uczciwie pracował. Dowiadując się o rozruchach panujących w mieście, związanych z groźbą pogromu Żydów, Mendel tłumaczy zegarmistrzowi (który jest zagorzałym antysemitą- wrogiem Żydów) jak bardzo jest związany z Warszawą, w której uczciwie przeżył wszystkie swe lata, a teraz chce dobrze wychować Kubusia- swego wnuka. Mendel stwierdza, że dokonywanie podziału ludzi według tego, kto jest Żydem, a kto Polakiem jest zupełnie nieistotne i bezsensowne.
Rankiem następnego dnia do mieszkania Mendla wszedł student, który przestrzegł przed panującymi na zewnątrz rozruchami i doradził staremu Żydowi, by ten nie posyłał do szkoły Kubusia. Mimo przestróg podchodzi on do okna razem ze swym wnukiem i przyglądają się panującemu na ulicy zamieszaniu. Ktoś z tłumu rzucił w ich stronę kamieniem, który ranił małego Kubusia. W obronie Mendla i jego wnuka stanęli sąsiedzi, rana chłopca zaś nie okazała się poważna. Jednakże po tych wydarzeniach w Mendlu umarło serce do miasta , w którym spędził całe swe życie. Nie czuje się on już związany z warszawskim społeczeństwem.
Miłosierdzie gminy
Akcja noweli rozgrywa się w miasteczku Hottingen znajdującym się w Szwajcarii. Odbywają się tu licytacje starszych i bezdomnych starców. Tego dnia licytowany będzie 82-letni starzec- Kuntz Wunderli, który ze względu na swój wiek nie jest w stanie zdobyć środków finansowych na życie. Licytację wygra ten z gospodarzy, który zażąda od urzędu gminnego najniższej opłaty. W licytacji przez brał udział również syn głównego bohatera. Starzec jest przerażony sytuacją, w której się znalazł. W pewnym momencie do licytacji dołącza się mleczarz Probst, który jest bardzo surowym gospodarzem i surowo obchodzi się ze swą służbą. Widok mleczarza wywołuje u starca lęk i przerażenie. Ostatecznie to właśnie Probst wygrywa licytację (125 franków) i od tej pory Kuntz Wunderli jest jego własnością. Radca Storch jest bardzo zadowolony z „udanej licytacji” i z pozbycia się problemu. Kilka chwil później starzec zostaje zaprzężony do wózka mleczarza, który przyjdzie mu ciągnąć razem z silnym psem.
Ten jakże nieludzki zwyczaj, jakim był handel starszymi ludźmi jest czynem nieludzkim, pozbawionym szacunku i współczucia dla drugiego człowieka, który ostatnie chwile swego życia musi spędzić w poniżeniu i upodleniu, będąc zrównanym ze zwierzętami. Autorka noweli ubolewa nad faktem, iż pieniądz rządzi światem i jest w ludzkiej hierarchii wartości wyżej od współczucia, litości, bezinteresowności i godności drugiego człowieka.
Honoriusz Balzac (1799-1850)
Ojciec Goriot
Dzieje głównego bohatera
Jan Joachim Goriot był uczciwym robotnikiem oraz handlarzem mąki. Gdy jego pracodawca zmarł, Goriot postanowił za zaoszczędzone pieniądze wykupić na własność jego zakład. Zajmując się handlem zbożem dorobił się on wielkiego majątku i postanowił się ożenić z córką pewnego bogatego rolnika. Byli oni wspaniałym i zgodnym małżeństwem. Goriot bardzo kochał swą wybrankę, która zmarła przedwcześnie pozostawiając go samego z dwiema córeczkami. Postanowił on, że sam zajmie się wychowaniem swych pociech, na które przelał całą swą miłość. Goriot był szczęśliwy wówczas, gdy spełniał wszelkie zachcianki i kaprysy swych córek. Te zaś wykorzystywały swego ojca i przytulały się do niego wtedy, gdy potrzebowały środków do realizacji swych planów i marzeń. Później w ten sam sposób traktowały one spotkanych w życiu mężczyzn.
Jan Joachim Goriot bardzo kochał swe córki, był przekonany, że one również szczerze odwzajemniają jego uczucie. Nie przyjmował on do wiadomości faktu, że tak naprawdę córki oddalają si ę od niego. Oszukiwał samego siebie, będąc przekonanym, że córki kochają go nad życie i w ciężkich chwilach zawsze będą przy nim.
Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Córek nie było przy ojcu gdy ten chorował i potrzebował wsparcia i pomocy. Nie przyszły nawet na pogrzeb swego ojca, który robił co tylko mógł, aby żyło się im dobrze.. Goriot mając w swej pamięci ciężkie chwile i niedostatek swego dzieciństwa, postanowił, że jego córkom niczego w życiu nie zabraknie. Jednakże jego miłość była ślepą miłością, pozbawioną prawdziwych fundamentów, które są niezbędne do zbudowania rodzinnego szczęścia, zaufania i radości. Goriot nie potrafił sobie uświadomić, że nie nauczył swych córek rzeczy najważniejszej: miłości do drugiego człowieka. Nauczył je w zamian poczucia pewności, że wszystko można kupić. Pieniądze nie stanowią jednak najważniejszego życiowego aspektu. W życiu trzeba bowiem dochodzić do sukcesów i marzeń poprzez ciężką i uczciwą pracę i poświęcenie. Największą radością Jana Joachima Goriot były jego córki, których nie potrafił on jednak dobrze wychować i przygotować do samodzielnego życia. Potrafił jednak sprzedać dla nich cały dorobek swego życia.
Społeczeństwo w utworze
Balzac dokonał w swym utworze podziału warstw społecznych na mieszkańców pensjonatu należącego do pani Vauquer oraz arystokrację. Mieszkańcami pensjonatu pani Vauquer byli: Ojciec Goriot, Eugeniusz de Rastignac, pan Poiret, Wiktoryna Taillefer, Vautrin oraz służba- Krzysztof i Sylwia. Należą oni do biednego mieszczaństwa, które utrzymuje się z rent, bądź z niewielkich pozostałości majątku zdobytego przed laty.
Arystokracja zaś jest grupą społeczną, dla której najważniejszą życiową wartością są pieniądze, używki i życie bez zmartwień. Przedstawicielami są bez wątpienia córki ojca Goriot (Anastazja i Delfina), jak również ich mężów- hrabiego de Restaud i barona Nucingena. Nie podejmują oni żadnej pracy, śpią do późna, gdyż prowadzą nocne życie, które jest przepełnione zabawą i beztroską. Zapraszają gości na swe salony, jak również sami są gośćmi u innych arystokratów. Wyznają oni zasadę, że należy żyć na pokaz. Według nich tylko pieniądz jest gwarantem życiowego szczęścia i pozycji w społeczeństwie. W ich rodzinach brakuje miłości i zaufania, które zastąpione zostały przez zakłamanie, oszustwa, obłudę i fałsz.
Balzac bezlitośnie wytyka w utworze wszelkie wady i pozory życia prezentowane przez arystokrację. Jedyną wartością i namiętnością ich pozbawionego aspiracji życia jest pieniądz i chęć pokazania się. Nie interesują się sprawami i problemami innych ludzi czy grup społecznych. Są wpatrzonymi w siebie egoistami szukającymi łatwego wzbogacenia się i łatwego życia. Wchodzą w związki małżeńskie dla majątku, zdradzają i niszczą rodzinę również z powodu pieniądza czy zdobycia władzy. Bogactwo jest dla nich bogiem, który zastępuje uczciwość, lojalność i prawdziwą miłość.
Ojciec Goriot jest powieścią realistyczną. Przedstawiony w utworze świat jest co prawda fikcyjny, lecz bardzo prawdopodobny. Wszelkie zdarzenia w powieści przedstawione są w sposób chronologiczny i kończą się śmiercią głównego bohatera- ojca Goriot. Narrator zaś jest wszystkowiedzący (zna on doskonale Paryż- miejsce akcji), dobrze znający każdego z bohaterów (łącznie z ich przeszłością).