Renesans
Renesans, czyli odrodzenie człowieka oraz kultury. Jest on epoką literacką, która umiejscowiona jest pomiędzy średniowieczem a barokiem. W Polsce epoka ta trwała od końca wieku XV, do końca wieku XVI.
Renesans na nowo ukształtował pojęcie człowieka, czyniąc go wartością naczelną, która jest w stanie stale rozwijać się, kształtować swe talenty i umiejętności. Rozpoczął się czas wielkich geograficznych odkryć, słynnych teorii i wynalazków.
Ruch reformatorski
- Reformacja- filozofia renesansowa, której główną cechą była odwaga (wymierzona nawet w stosunku do dogmatów religijnych). Utworzyła ona wizerunek człowieka jako istoty posiadającej skażoną naturę, którą Bóg traktował jako „smród i plugastwo”.
- Luteranizm- ruch reformatorski zapoczątkowany przez mnicha Marcina Lutra w wieku XVI, propagujący ufną i niezachwianą wiarę w zbawienie jako jedynej możliwości osiągnięcia życia wiecznego w niebie przez człowieka, który posiada tak złą i skażoną naturę, że nie jest w stanie w sposób samodzielny zbawić swej duszy.
- Kalwinizm- to wyznanie, które w szczególny sposób obarczało człowieka poczuciem zagrożenia, lęku i niepewności ( należy tu wspomnieć o teorii predestynacji- czyli przeznaczenia, która mówiła, że Bóg od początku zna los człowieka i wie, czy będzie on zbawiony czy też potępiony- niezależnie od jego ziemskich starań).
Makbet- streszczenie.
Wielki utwór Szekspira rozpoczyna się od rozmowy trzech czarownic, które oznajmiają, że niedługo z ich ust Makbet dowie się swej przyszłości. Wracał on ze swym przyjacielem Bankiem z wojny. Las, przez który jechali był bardzo ponury. Nagle, nie wiadomo skąd pojawiły się czarownice. Powiedziały one Makbetowi oraz jego przyjacielowi, że w niedługim czasie staną się oni ludźmi wielkiego formatu. Bankowi przepowiedziały, że będzie ojcem królów, zaś Makbetowi, że zostanie Tanem Kawdoru i przyszłym królem. Gdy dwaj przyjaciele wracali do zamku króla Dunkana, naprzeciw nich wyszli Rose i Angus, aby towarzyszyć im w drodze do zamku. Gdy już przybyli, król Dunkan serdecznie ich przywitał. Po krótkiej rozmowie Makbet oświadczył, że pragnie pojechać do swego zamku, aby spotkać się z żoną. Dunkan tak pokochał Makbeta, że postanowił pojechać za nim aby zjeść uroczystą kolację i porozmawiać. Gdy Makbet był już w zamku (lecz Dunkana jeszcze tam nie było) napisał list, w którym opisał swe spotkanie z czarownicami oraz przepowiednie, które mu przedłożyły. List ten znalazła Lady Makbet. Gdy król przybył do zamku, żona Makbeta urządziła uroczystą kolację, zaś na końcu wieczerzy wsypała Dunkanowi i innym ludziom będącym na kolacji środki usypiające. Gdy Dunkan już spał, Lady Makbet zaczęła namawiać Makbeta aby zabił króla i sam zasiadł na tronie. Jednak Makbet cały czas wahał się. Po pewnym czasie doszedł jednak do wniosku, że zabije Dunkana, a winę złoży na strażników, którym również odbierze życie. Następnego dnia wszyscy dowiedzieli się o tragedii, która spowodowała, że wszędzie zagościł smutek i boleść. Synowie zamordowanego króla byli pewni, że zabójca Dunkana chce również ich głów, toteż jeden uciekł do Anglii, drugi zaś do Irlandii. Gdy Makbet został już ukoronowany na króla Szkocji, powziął plan aby zabić swego przyjaciela Banka, gdyż on mógł się domyślić, kim jest morderca Dunkana. Gdy Banko jechał przez ciemny las ze swym synem Fleance, napadli ich zbójcy nasłani przez Makbeta. Zabili oni Banka, lecz Fleance uciekł. Doniesli oni o tym Makbetowi, który zaczął udawać, że stracił swego najlepszego przyjaciela, lecz w głębi duszy cieszył się, że Banko już nie żyje. Od tego czasu rozpoczęły się okropne i długie rządy Makbeta.
Pewnego dnia Makbet znów spotkał czarownice, które tym razem przepowiedziały mu, iż straci zarówno życie jak i panowanie nad Szkocją. Stanie się to wtedy, gdy las Birnam będzie się zbliżał do jego zamku. Tymczasem w Anglii, Malkolm i Makduf zastanawiali się w jaki sposób przerwać okropne rządy Makbeta. Zebrali oni ogromną armię i ruszyli oswobodzić Szkocję. W tym czasie Makbetowi zmarła żona. Gdy angielskie wojska były bardzo blisko celu, Malkolm nakazał swym żołnierzom, aby każdy z nich zerwał z drzewa gałąź, aby się dobrze zamaskować. Gdy stojący na wzgórzu żołnierz, będący podwładnym Makbeta zobaczył co się dzieje, szybko pobiegł do okrutnego króla oświadczając, iż ujrzał jakby las Birnam się poruszał. Makbet już wiedział, że jego koniec jest bliski. Gdy wojska Malkolma zaatakowały zamek, nie miały z kim walczyć, gdyż żołnierze Makbeta widząc nadchodzące oswobodzenie, przyłączyli się do nich. Makbet stracił głowę z ręki Makdufa, który przyniósł ją przed przyszłego króla- Malkolma. Nad Szkocją zapanowała radość i spokój.
Czy Makbet był zbrodniarzem urodzonym?
Makbet jest głównym bohaterem wielkiego dzieła Wiliama Szekspira. Jednak zło jakiego się dopuścił nie przekreśla jego całego życia i nie pozwala nadać mu przydomku zbrodniarza urodzonego.
Przez długi okres swego życia był on człowiekiem bardzo ambitnym, mającym poczucie moralności i zwierzchności króla Dunkana. Największy wpływ na Makbeta miała jego żona- Lady Makbet. To ona sprowadziła swego męża na złą drogę życia i postępowania, przez co w Makbecie cały czas rosła rządza zamordowania Dunkana i objęcia tronu. Dokonanie zbrodni według Lady Makbet było rzeczą bardzo prostą, jednak nie mógł tego potwierdzić jej mąż, w którym cały czas odzywało się sumienie nawracające do dobrego postępowania. Lecz ciągłe namowy żony połączone z posądzeniem Makbeta o brak odwagi i męskiej decyzji doprowadziły go do wykonania zbrodniczego czynu. Od tego czasu Makbet bardzo się zmienił, zaś jego sumienie zostało zagłuszone. Był on zdolny zabić każdego, kto dążył do zniesienia go z tronu i co gorsze- robił to. Jednak długie rządy złego króla skończyły się i nad krajem zapanował spokój i porządek.
Śmiało można więc wysnuć przypuszczenie, że ludzie, którzy są dobrzy i uczciwi, mogą się bardzo zmienić pod wpływem innych osób namawiających do złego postępowania, co w przypadku Makbeta skończyło się tragicznie.
Mikołaj Rej (1505-1569).
Prawe szlachectwo jakie być ma?
Najcenniejszą wartością w życiu jest według Reja wiedza o cnocie. Mądrość życiową upatruje on nie w herbach, sygnetach, zaszczytach czy tytułach, lecz w uczciwości będącej drogowskazem prowadzącym do dobrego życia. Szereg różnego rodzaju porównań zawartych w utworze ma za zadanie oddziaływać na wyobraźnię czytelnika oraz pełnić funkcję przestrogi przed złym postępowaniem.
Żywot człowieka poczciwego.
W utworze tym autor mówi nam, że prawdziwy szlachcic nie powinien przechwalać się swym bogactwem i statusem społecznym. Według Reja typowy szlachcic powinien charakteryzować się skromnością i uczciwością, która powinna wypełnić wszelką myśl o wywyższaniu się ponad innych ludzi.
W Żywocie człowieka poczciwego opisane są również wskazówki związane z szanowaniem natury otaczającej człowieka. Prawdziwy ziemianin powinien z wielką przyjemnością dbać o swój ogród. Rok jest podzielony na cztery pory, a każda z nich wymaga innego rodzaju prac na roli. Na wiosnę powinno się razem z rodziną wyjść do ogrodu celem odpowiedniego uporządkowania go oraz posadzenia jarzyn, drzewek, ziół i owoców, które urosną niosąc wielki pożytek gospodarzowi. Latem, wszystko to co zostało zasadzone dojrzewa i nadaje się do spożycia. Owoce ziemi są świeże, czyste, zdrowe i pachnące, dzięki czemu od razu przychodzi na nie apetyt.
Krótka rozprawa.
Mikołaj Rej jest autorem dzieła pt. „Krótka rozprawa”. W utworze tym, autor ukazuje niewłaściwą postawę duchowieństwa oraz szlachty. Są oni wiecznie chciwi władzy i bogactwa, zupełnie nie zastanawiając się nad losem innych członków społeczeństwa. Zarówno szlachta jak i duchowieństwo zaniedbuje swoje obowiązki, lecz wytyka błędy i złe postępowanie u innych. Wyzyskują oni biednych chłopów, którzy muszą dla nich ciężko pracować. Nie obchodzi ich ile wysiłku wkładają w wykonywaną pracę, ponieważ sami tego nie robią. Chłopi natomiast są uczciwi i pracowici. Godnie wypełniają swe zadania i obowiązki im przydzielone. Są skromni i biedni, lecz nie skażeni pychą i bogactwem, które nie zawsze prowadzi do szczęścia. Powinni być oni wzorem dla szlachty i duchowieństwa, ponieważ nie utracili najważniejszych wartości, którymi powinno się kierować w życiu.
Jan Kochanowski (1530-1584)
Fraszki
Fraszka- czyli bagatela, drobnostka, niedługi utwór wierszowany o charakterze humorystycznym.
W utworze „Na swoje księgi” Jan Kochanowski postanawia wprowadzić czytelnika w treść wszystkich swych fraszek. Autor stwierdza, że fraszki nie będą opowiadać o rzeczach smutnych czy ważnych, będą to bowiem utwory o charakterze radosnym, dzięki którym ludzie je czytający będą mogli się uśmiać i zabawić.
We fraszce „O żywocie ludzkim” Jan Kochanowski mówi nam, aby zbytnio nie zabiegać o rzeczy ziemskie, ponieważ zarówno bogactwo jak i sława nie są najważniejsze, gdyż każdy z nas kiedyś zakończy swą ziemską wędrówkę, zaś cały nasz dorobek- większy czy mniejszy zostanie na ziemi.
We fraszce „Raki” autor ukazuje czytelnikowi obraz przedstawiający życie kobiet. Czytając ją możemy dowiedzieć się, że kobiety są bardzo kochające i dbające o mężczyzn. Nie liczą się dla nich pieniądze i inne kosztowności, gdyż najważniejsza jest miłość. Jednakże gdy przeczytamy ten utwór wspak, to kobiety są tutaj ukazane przez autora w bardzo negatywnym świetle.
Fraszka „O miłości” oznajmia czytelnikowi, że nie ma możliwości uciec przed uczuciem miłości. Gdy miłość zarzuci na nas swe sidła, wówczas nie ma możliwości wydostać się z jej objęć, bowiem prawdziwa miłość nigdy nie umiera.
We fraszce „Do snu” autor przekazuje nam stwierdzenie, że sen jest postrzegany jako początek śmierci. Podczas snu dusza człowieka opuszcza ciało i wędruje gdzieś między gwiazdami.
Fraszka „O kapelanie” ukazuje negatywną postawę autora wobec duchowieństwa, które by tylko piło i zabawiało się, zapominając o swych życiowych posłaniach.
We fraszce „Na Matusza” autor mówi nam, że każdy człowiek powinien odnaleźć swoje miejsce w życiu, które jest wyrazem spełnienia. Każdy człowiek powinien umieć odróżnić ważne sprawy i obowiązki od rzeczy mniej ważnych, małostkowych. Autor stwierdza również, że o wiele łatwiej jest coś powiedzieć aniżeli wykonać czy zrealizować.
Fraszka „Na sokalskie mogiły” odnosi się do treści patriotycznych. Autor opisuje w niej poległych polskich żołnierzy w walce z Tatarami. Kochanowski mówi nam, aby zbytnio nie użalać się nad poległymi żołnierzami, ponieważ ponieśli oni śmierć, która przynosi wielką chwałę.
We fraszce „Ku muzom” autor zwraca się do tytułowych muz. Nie zależy mu na złocie, pieniądzach, bądź innym bogactwie. Kochanowski prosi muzy, aby ludzie nigdy nie zapomnieli o jego twórczości i stworzonych dziełach. Pragnie on być poetą ponadczasowym, którego się nie zapomina.
Fraszka „Do gór i lasów” jest o charakterze biograficznym. Autor opisuje w niej wszystkie ważne wydarzenia ze swego życia. Są tu również refleksje autora odnośnie jego życiowej postawy, która jest bardzo zbliżona do postawy epikurejskiej.
Pieśni
Pieśń IX
Jest to pieśń o charakterze filozoficznym. Kochanowski stwierdza w niej, że nie do wszystkich rzeczy w tym życiu jesteśmy w stanie dojść poprzez rozum. W wielu sprawach należy zaufać i zawierzyć samemu Bogu. Gdy na człowieka spadnie jakieś nieszczęście, nie należy się od razu załamywać i poddawać, tracąc wszelką nadzieję na lepsze dni. W pieśni tej autor mówi, że nie dba o dobra materialne, oraz stwierdza, że można tak kierować swoim życiem, aby być zdolnym znieść wszelkie pojawiające się szczęścia i nieszczęścia.
Pieśń XI
W pieśni tej Kochanowski opisuje napad Tatarów na Podole w 1575 roku. Nawiązuje ona do ingerowania Turków do wewnętrznych spraw narodu polskiego. Autor pisze o biednych żołnierzach, którzy przymierają głodem oraz o braku środków materialnych na utrzymanie armii. Gdyby szlachta ofiarowała materialną pomoc, wówczas żołnierze mogliby lepiej bronić granic kraju. Polacy nie umieją jednak wyciągnąć właściwych wniosków. Przestrogi Jana Kochanowskiego nie pomogły, społeczeństwo nie potrafi uczyć się na własnych błędach popełnianych w przeszłości.
Pieśń XII
W tej pieśni podmiot liryczny pisze o cnotach, dzięki którym zostają człowiekowi otwarte drzwi do wszelkiej doskonałości. Dobra cnota otrzymuje najcenniejszą nagrodę, która nie są zarówno pieniądze czy zaszczyty, lecz niebo. Cnotą zaś jest dobro płynące z moralności człowieka. Ludzie źli i zawistni bardzo często stają na drodze ludziom dobrym i uczciwym, a podyktowane jest to zazdrością.
Pieśń XIX
Pieśń ta mówi nam, że Bóg obdarzył każdego z nas rozumem i dzięki temu jesteśmy wyróżnieni spośród wszystkich istot. Autor stwierdza, że najważniejszym przymiotem człowieka jest godność. Trzeba służyć ojczyźnie całym swoim życiem i sercem, gdyż taka droga prowadzi ludzi do dobrej sławy. Kto chce sobie zapewnić cnotę, powinien walczyć o wolność ojczyzny. Lepiej bowiem walczyć i umrzeć dla sławy aniżeli żyć i niczego w swym życiu nie osiągnąć. Każdy człowiek powinien starać się rozwijać swe talenty, które są darem od Boga.
Treny
Tren będący gatunkiem literackim oznacza lament, żal, smutek, cierpienie po czyjejś śmierci. Jego korzenie wywodzą się ze starożytnej poezji funeralnej (pogrzebowej). Treść trenów stanowią opisy zalet i czynów zmarłej osoby, ukazanie pustki po utracie bliskiej osoby, oraz poszukiwanie spokoju i pocieszenia. Jan Kochanowski uczynił bohaterem swych trenów zmarłą córeczkę- Urszulkę.
Tren I
W trenie tym podmiot liryczny opisuje wielką żałobę spowodowaną śmiercią swej ukochanej córeczki. Prosi on wszelkie troski, żale i frasunki, aby weszły w jego dom i wspólnie z nim dzieliły smutek i rozpacz. Kochanowski nie potrafi oswoić się z myślą, że stracił już na zawsze tak ważną osobę, której śmierć spowodowała ogrom cierpienia i bólu, pozbawiając autora wszelkich pociech i radości życia.
Tren V
W trenie tym Jan Kochanowski porównuje swą zmarłą córeczkę do młodego drzewka oliwnego, nie posiadającego jeszcze listków ani gałązek, które wyrwał z ziemi razem z chwastem roztargniony i nieostrożny sadownik. Podmiot liryczny bardzo ubolewa nad faktem, że Urszulka zmarła będąc tak małym dzieckiem, przed którym dopiero rozpoczynało się życie.
Tren VI
Podmiot liryczny opisuje w tym trenie zalety, które posiadał Urszulka. Kochanowski wspomina chwile, gdy Urszulka jeszcze żyła, będąc radosnym i szczęśliwym dzieckiem. Autor czuje się ogromnie zawiedziony, bowiem upatrywał on w swej zmarłej córeczce swą następczynię.
Tren IX
W trenie tym autor nie zwraca się( jak w poprzednich trenach) do Urszulki, lecz do mądrości. Autor stwierdza, że nie ma możliwości, aby mądrość kupić. Kochanowski mówi również, że człowiek mądry nie obawia się śmierci, która jest kresem istnienia każdego z nas. Człowiek mądry żyje nie dla gromadzenia dóbr, lecz aby zaspokoić swe potrzeby.
Tren X
Utwór ten rozpoczyna się apostrofą skierowaną do Urszulki. Podmiot liryczny odczuwa ogromne załamanie, rozpacz i ból. Autor wymienia również różnego rodzaju miejsca, w których może obecnie przebywać jego zmarłe dziecko. Kochanowski prosi Urszulkę, aby pomogła mu poradzić sobie z ogromnym bólem powstałym po jej odejściu.
Tren XI
W trenie tym autor przeżywa wyjątkowo ciężkie chwile. Zaczyna on wątpić w dobroć i pobożność. Kochanowski stwierdza, że jakieś złe fatum wtargnęło w jego życie, burząc dotychczasowy ład i spokój, zaś życiem kieruje wyłącznie przypadek. Jednakże na końcu utworu, w poecie następuje przemiana, która zrodziła spokój i ukojenie.
Treny pisane przez Jana Kochanowskiego poświęcone były jego zmarłej dwuipółletniej córeczce Urszuli. Cios, jaki otrzymał Kochanowski po stracie Urszulki, był impulsem do powstania dzieła, które zostało osiągnięte po długiej i żmudnej pracy. W swych utworach Jan Kochanowski opisuje swą córkę jako bardzo utalentowaną i urodziwą postać. Upatrywał on w niej swą następczynię. Urszulka była dla swego ojca przedmiotem bólu, rozterek oraz głębokich przemyśleń filozoficznych, sprowadzających się do pytań związanych z sensem życia człowieka, dobrocią czy pobożnością. W dwóch przedostatnich utworach mających charakter psalmiczno- modlitewny, poeta otrzymuje pocieszenie skierowane z ust zmarłej matki, która objawiła mu się we śnie, trzymając na ręku Urszulkę. Matka Kochanowskiego stwierdza, że Urszulka poprzez swą przedwczesną śmierć uniknęła wielu cierpień życiowych, zyskała zaś spokój ducha. Matka pomogła Janowi Kochanowskiemu podnieść się z wewnętrznych rozterek i smutków oraz napomniała syna, aby starał się z godnością i po ludzku znosić to, co się może przydarzyć człowiekowi.
Andrzej Frycz Modrzewski
Publicystyka- jest to dział wywodzący się z piśmiennictwa, który zajmuje się aktualnymi wydarzeniami związanymi z życiem gospodarczym, społecznym, kulturowym czy też politycznym.
Księga I „O obyczajach”.
W księdze tej Modrzewski wysuwa tezę, że do władzy oświeconej w kraju należą ci przedstawiciele społeczeństwa, którzy stoją na straży dobrych obyczajów. Autor uważa, że złe obyczaje wynikają zawsze z niewiedzy. W księdze tej Modrzewski porusza również trudną problematykę związaną z karą za zabójstwo człowieka. Autor przeciwstawia się stosowaniu kary śmierci, ponieważ wówczas kraj traci obywatela, z którego mógłby być jeszcze pożytek w przyszłości. Modrzewski ukazuje więc życie ludzkie jako wartość najwyższą, którą nie sposób porównać z innymi dobrami.
Księga II „O prawach”
W księdze tej autor w sposób zdecydowany sprzeciwia się prawu obowiązującemu w Rzeczypospolitej, które wymierza różne rodzaje kary za ten sam rodzaj dokonanego występku. Modrzewski bardzo ubolewa nad faktem, że wysokość zasądzonej kary jest uzależniona od stanu, z jakiego wywodzi się człowiek, który popełnił wykroczenie. W kraju praworządnym każdy obywatel powinien być traktowany przez prawo w sposób jednakowy. Trudno zaś mówić o równym traktowaniu członków społeczeństwa, kiedy chłopu za zabicie szlachcica wymierza się karę śmierci, zaś szlachcicowi za zabicie chłopa nakazuje się zapłacić jedynie grzywnę.
Księga III „O wojnie”
W księdze tej autor stwierdza, że wojna zawsze powinna być ostatecznością i należy podjąć wszelkich możliwych sposobów aby uniknąć konfliktu zbrojnego. Żadne bowiem korzyści z wojny nie przewyższą strat związanych przede wszystkim ze śmiercią ogromnych ilości walczących ludzi. Modrzewski dokonuje również podziału na wojny sprawiedliwe oraz niesprawiedliwe. Za wojny niesprawiedliwe autor uznaje te, które są podyktowane chęcią zysku jednej ze stron. Natomiast za wojny sprawiedliwe Modrzewski uznaje te, które toczą się w obronie kraju i ojczyzny.
Księga IV „ O kościele”
W księdze tej autor dopuszcza się krytyki skierowanej wobec kościoła katolickiego, który nie wypełnia odpowiednio swych zadań. Modrzewski apeluje o możliwość wolności wyznania, oraz traktowanie wyznawców różnych religii w sposób równy. Autor stwierdza, że należy podjąć wszelkich starań aby oddzielić interesy Kościoła od interesów państwa, ponieważ taka sytuacja jest dla kraju niekorzystna. Ponadto Kościół powinien odrzucić przywiązanie do materializmu i wyniosłości, które przyczyniają się do negatywnego postrzegania przez obywateli jego wizerunku.
Księga V „ O szkole”
W księdze tej Modrzewski wyraża głęboki szacunek oraz uznanie dla ludzi, którzy postanowili w swym życiu pełnić zawód nauczyciela. Autor uważa, że zawód nauczyciela powinien być traktowany na równi z zawodami lekarza czy prawnika, bowiem ludzie, którzy podejmują starania i troski związane z wykształceniem młodych ludzi, jednocześnie przyczyniają się do budowy przyszłego społeczeństwa.
Szymon Szymonowic
„Żeńcy”
Szymon Szymonowic w utworze „Żeńcy” przedstawia prawdziwy obraz życia wiejskiego, które znacznie odbiega od sielankowego postrzegania wsi przez Jana Kochanowskiego. Jan Kochanowski ukazywał wiejskie życie w sposób wyidealizowany, wręcz sielankowy. Szymonowic natomiast ukazuje sioło na przykładzie dwóch pracujących na roli kobiet oraz pilnującego ich Starostę- ekonoma. Kobiety skarżą się na nadmiar i ciężar pracy, który jest ponad ludzkie siły. Ponadto są one bite przez groźnego Starostę, który bacznie obserwuje wykonywaną pracę na roli. Ukazani w utworze chłopi pracują w pocie czoła nie mogąc pozwolić sobie na chwilę przerwy czy rozmowy. W utworze widoczne są głębokie podziały społeczne, które przyczyniają się do nieludzkiego traktowania najniższych grup społecznych.
Piotr Skarga
„Kazanie wtóre”
W kazaniu tym autor wymienia sześć chorób, które niszczą kraj. Należą do nich:
- „nieżyczliwość ludzka W Rzeczypospolitej i chciwość domowego łakomstwa”,
- „niezgody i roztyrki sąsiedzkie”,
- „naruszenie religii katolickiej i przysada heretyckiej zarazy”,
- „osłabienie władzy królewskiej”,
- „prawa niesprawiedliwe”,
- „grzechy i złości jawne, które się przeciw Panu Bogu podniosły i pomsty od Niego wołają”.
Autor porównuje ojczyznę do matki, która dzięki wierze chroni od wszelkiej herezji, obdarzając nasz kraj pokojem i wolnością. Dlatego też trzeba Polskę kochać, szanować i troszczyć się o jej przyszłość. Skarga dokonuje również porównania kraju do tonącego okrętu i stwierdza, że każdy człowiek powinien porzucić własne interesy i dobra dla ratowania dobra wspólnego, którym jest ojczyzna. Bowiem w przeciwnym razie zginą wszyscy nie będąc w stanie uratować swego mienia. Skarga stwierdza, że wszystko co posiadamy zawdzięczamy ojczyźnie, dlatego też należy ją kochać i szanować oraz być gotowym poświęcić swój majątek, zdrowie a nawet życie dla jej ratowania.
„Kazanie ósme”
W kazaniu tym autor opisuje wielką niesprawiedliwość klasową oraz niewłaściwe funkcjonowanie sądów. Chłopi są wyzyskiwani przez szlachtę, która uważa się za tak bardzo uprzywilejowaną grupę społeczną, że nie dotyczą jej zasady tolerancji i szacunku wobec niższych grup społecznych. Szlachta używa siły fizycznej wobec pracujących chłopów, co niejednokrotnie kończy się ich śmiercią. Żadne prawa nie są przestrzegane, nawet szacunek i miłość do ojczyzny. Według Skargi jest to spowodowane coraz większym szerzeniem się herezji, oraz przywiązaniem szlachty do różnego rodzaju wygód i przepychu, co doprowadziło do zatracenia ducha waleczności i rycerstwa.
Mikołaj Sęp Szarzyński
„O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem”
Pierwsze dwie zwrotki tego utworu mają charakter opisowy, zaś dwie następne są bardziej refleksyjne, zawierające dziwny niepokój wyrażony przez autora. Szarzyński stwierdza, że pokój jest dla człowieka wielkim szczęściem. Jednak nasze życie jest ciągłą walką dobra ze złem, ciągłym zmaganiem duszy z ciałem kuszonym różnego rodzaju przyjemnościami. Trzeba walczyć z szatanem, który jest nieustannym kusicielem każdego człowieka i „srogim ciemności Hetmanem”. Zarówno szatan jak i różnego rodzaju pokusy tego świata próbują niszczyć i zanurzać w grzechu każdego z nas. Człowiek, który nie potrafi oprzeć się pokusom, powinien zawierzyć tylko Bogu, ponieważ On jest najlepszym wsparciem w walce z szatanem, oraz własnym ciałem.
„O nietrwałej miłości rzeczy świata tego”
W utworze tym podmiot liryczny stwierdza, że bardzo trudno jest człowiekowi żyć bez miłości, ale „i miłość nędzna pociecha”, bowiem człowiek zauroczony rządzą posiadania rzeczy materialnych szybko zapomina o miłości wybierając bogactwo. Autor uważa, że człowiek prawdziwie zakochany patrzy na świat zupełnie inaczej. Jednakże jest tylko jedna prawdziwa miłość, którą jest miłość do Boga, bowiem ona nie czyni tyle szkód co miłość wobec drugiej osoby. Miłość wobec Boga nie szkodzi duszy człowieka.
„Mona Lisa”- Opis obrazu
„Mona Lisa” to jedno z najsłynniejszych dzieł świata. Jego autorem jest Leonardo da Vinci – genialny, włoski artysta (z) okresu renesansu. Obraz został namalowany na topolowej desce o wymiarach 77 cm x 63 cm w latach 1503 – 1506. Obecnie znajduje się w paryskim Luwrze, gdzie jest chroniony przed kradzieżą i napaściami, które zdarzały się w przeszłości, grubą, kuloodporną szybą.
Na pierwszym planie znajduje się postać młodej kobiety. Jest to prawdopodobnie Lisa Gherardini – żona florenckiego kupca Francesca Giocodo. Siedzi bokiem, a do widza zwrócona jest tylko jej twarz. Ma bardzo jasną karnację, która mocno kontrastuje z ciemnymi, kręconymi włosami, opadającymi swobodnie spod prawie niewidocznego czepka. Jej czoło wydaje się bardzo wysokie, co dodatkowo potęguje brak brwi. Kobieta ma wyraźnie zaznaczony fałd nad powieką, co powoduje, że jej ciemne oczy mają migdałowaty kształt. Ponadto przez cały czas zdają się czujnie spoglądać na obserwującego malowidło, co w połączeniu z ironicznym półuśmieszkiem w jakim zastygły usta Mona Lisy, sprawia wrażenie jakby znała wszystkie jego najmroczniejsze tajemnice.
Kobieta siedzi w skromnej, ale swobodnej pozycji. Lewą rękę opiera na zdobionym podłokietniku krzesła przenosząc na nią cały ciężar ciała. Jej dłonie splecione są w naturalny, niewymuszony sposób, przez co wygląda jakby była już lekko znudzona pozowaniem artyście. Dopasowana, ciemna suknia z dużym dekoltem, podkreślająca jej krągłe, kobiece kształty zaprzecza niewinnemu ułożeniu sylwetki, przez co Mona Lisa wydaje się bardziej frywolna niż prawdopodobnie jest w rzeczywistości.
Na drugim planie widzimy bardzo nienaturalny, ciemny krajobraz. Ostre szczyty na tle przybrudzonego, żółtego nieba, które wygląda jak omen burzy piaskowej, przypominają apokaliptyczną wizję świata lub miejsce zupełnie zza jego granic.
Kolory zdają się przechodzić od zimnych z tła do ciepłych tonów skóry Mona Lisy. Przeważa zieleń, w której odcieniu jest szata Giocondy oraz część widoku za nią. Pomimo użytego ostrego światłocienia postać jakby „wtapia” się w tło. Dzieje się tak za sprawą zastosowanego przez da Vinciego wynalazku – sfumato, przez który na obrazie nie ma ostrych konturów. Wszystko jest jakby za delikatną mgiełką, co w połączeniu z silnie nasyconymi barwami i trudnością z rozpoznaniem niektórych elementów powoduje, że atmosfera na obrazie jest tajemnicza i lekko upiorna.
Nie mogę do końca zdecydować czy podoba mi się to dzieło czy też nie. Kobieta na nim przedstawiona nie należy do najpiękniejszych, ale całość obrazu ma w sobie coś, przez co można patrzeć na niego godzinami i podziwiać, za każdym razem dopatrując się nowych szczegółów i mając nowe refleksje. Prawdopodobnie właśnie to czyni to malowidło najcenniejszym i najbardziej kontrowersyjnym na świecie.
(Tekst opisu obrazu opracowała Natalia)