Z Księgi Psalmów

Przeciwko grzesznikom ( Ps 141, 1-10)
Do Ciebie wołam, Panie, pośpiesz mi [z pomocą];
usłysz głos mój, gdy wołam do Ciebie.
Niech moja modlitwa będzie stale przed Tobą jak kadzidło;
wzniesienie rąk moich – jak ofiara wieczorna!
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa,
do popełniania czynów niegodziwych,
bym nigdy z ludźmi, co czynią nieprawość,
nie jadł ich potraw wybornych.
Niech sprawiedliwy mnie bije: to czyn miłości;
olejek występnego niech nigdy nie ozdabia mojej głowy!
Nieustannie [trwać będzie] moja modlitwa wbrew ich podłości.
Niech się rozbiją o Skałę ich sędziowie
i niech usłyszą, jak łagodne były moje słowa.
Jak przy orce rozcina się ziemię,
tak niech się rozrzuci ich kości nad paszczą Szeolu.
Do Ciebie bowiem, Panie mój, Panie, [zwracam] moje oczy;
do Ciebie się uciekam – Ty nie gub mej duszy.
Uchroń mnie od sidła, które zastawili na mnie,
i od pułapek złoczyńców.
Niechaj występni wpadną w swoje sieci,
podczas gdy ja ujdę cało.
Zauważ:
Modlitwa czyni prawdziwe cuda i wspomaga człowieka pośród życiowych dróg. To właśnie ona zacieśnia nasze relacje z Bogiem i sprawia, że wewnętrzne rozterki i wszelki niepokój zostają zastąpione wszechogarniającym pokojem. Z niej również wypływa mądrość, dzięki której możemy rozwiązywać szereg codziennych trudności. Te wszelkie dziękczynno-błagalne modły płynące ze szczerego serca skruszonego człowieka są aktem całkowitego zaufania Panu, który wszystko może, i od którego wszystko zależy. Bowiem będąc ściśle połączonymi z boską Miłością, możemy mieć pewność, że wszechobecne i wciąż kuszące zło nie ma przystępu do naszej duszy, a co za tym idzie- nie może jej skrzywdzić! Wszak „…Miłość jest drogą Boga do ludzi i drogą ludzi do Boga…” (Johan von Kastl)
Opracował: Łukasz J.