DROGA KRZYŻOWA
Stacja I
„Wyrok”
Oddaję Ci pokłon, szacunek i cześć,
Że za grzechy moje i świata całego,
Ten ciężar krzyża Tyś zechciał nieść.
O dobry Jezu, nasz bracie, przewodniku i nauczycielu, przyszedłeś na ten świat, aby zaświadczyć o Królestwie Niebieskim, które jest nagrodą za życie według bożych przykazań. Jednakże zaślepieni ludzie potraktowali Twą naukę jako bluźnierstwo i skazali Cię na ukrzyżowanie. Szybko zapomniano o wielu cudach i znakach, których dokonałeś. Stałeś się obiektem drwin i szyderstw. Lecz Ty nigdy się nie poddajesz i podejmujesz trud odkupienia rodzaju ludzkiego, wypełniając z podniesionym czołem wolę swego Ojca.
Panie nasz, nie pozwól byśmy kiedykolwiek pochopnie oceniali drugiego człowieka. Daj nam siłę niezbędną do walki ze złem i odwagę, by zawsze stanąć w obronie niewinnych, biednych i pokrzywdzonych przez los.
Za nasze grzechy,
Za nasze winy,
Przebacz nam Boże w Trójcy jedyny!
Stacja II
„Krzyż i ramiona”
Oddaję Ci pokłon, szacunek i cześć,
Że za grzechy moje i świata całego,
Ten ciężar krzyża Tyś zechciał nieść.
O dobry Jezu, na Twe barki położono ciężki krzyż- ogrom wszystkich naszych ciemności. Lecz nie protestujesz, bowiem pragniesz wypełnić wolę Ojca, pragniesz odkupić każdego człowieka z win i grzechów. Naucz nas pokory, cierpliwości i bezgranicznego zaufania Bogu. Wskaż zagubionym drogę, która prowadzi do prawdy i przynosi życiu sens.
Panie nasz, daj mi siłę do zmagania się z życiowymi problemami, troskami, cierpieniami i wyzwaniami. Niech w chwili zwątpienia Twe boskie oblicze dodaje sił i wytrwałości w godnym wypełnianiu obowiązków i zadań, z których składa się życie każdego człowieka.
Za nasze grzechy,
Za nasze winy,
Przebacz nam Boże w Trójcy Jedyny!
Stacja III
„Pierwszy upadek”
Oddaję Ci pokłon, szacunek i cześć,
Że za grzechy moje i świata całego,
Ten ciężar krzyża Tyś zechciał nieść.
O dobry Jezu, ogrom naszych grzechów sprawia, że upadasz pod ciężarem krzyża już na początku krwawej drogi odkupienia rodzaju ludzkiego. Zostałeś poddany niewyobrażalnej próbie bólu i cierpień, z których promienieje prawdziwe światło miłości i miłosierdzia dla nas- grzeszników. Nasze upadki są również bolesne i przytrafiają się nam w każdym momencie życia- od dzieciństwa, aż po ostatnie chwile życia… Tak już zostaliśmy stworzeni i ukształtowani, że każdego dnia toczymy walkę by nie upaść. Niestety często tę walkę przegrywamy i musimy na nowo szukać Ciebie- największej i najdoskonalszej inspiracji i sensu życia.
Panie nasz, naucz nas zawsze powstawać z niemocy grzechu i zwątpienia. Wszak życie pełne jest trudnych wyzwań i momentów niemocy, lecz z Tobą możemy pokonać wszelkie niepowodzenie i kroczyć po drodze wiodącej ku zbawieniu.
Za nasze grzechy,
Za nasze winy,
Przebacz nam Boże w Trójcy Jedyny!
Stacja IV
„Spotkanie z Matką”
Oddaję Ci pokłon, szacunek i cześć,
Że za grzechy moje i świata całego,
Ten ciężar krzyża Tyś zechciał nieść.
O dobry Jezu, zmierzając w kierunku ostatecznego wypełnienia się pisma i woli Ojca, spotykasz na swej krwawej, odkupieńczej drodze ukochaną Matkę. Wasze spojrzenia pełne smutku i cierpienia spotykają się. Doskonale wiesz, że gdyby mogła, zabrałaby z Twych ramion ten ogrom ludzkich win, byleby tylko Ci ulżyć w tym nieludzkim wysiłku. Wszak każda Matka widząc cierpienie swego dziecka pragnie je ratować i wspomóc, pragnie je schronić w najbezpieczniejszym miejscu na ziemi- w swych ramionach.
Panie, naucz nas szanować swych rodziców, którzy tak często chcą nas wesprzeć dobrym słowem czy radą, a w zamian otrzymują od swych pociech krwawy kolec wbity prosto w serce. Naucz nas prawdziwego szacunku i wdzięczności za dar życia, którym nas obdarzyli.
Za nasze grzechy,
Za nasze winy,
Przebacz nam Boże w Trójcy Jedyny!
Stacja V
„Cyrenejczyk”
Oddaję Ci pokłon, szacunek i cześć,
Że za grzechy moje i świata całego,
Ten ciężar krzyża Tyś zechciał nieść.
O dobry Jezu, często zdarza się, że przychodzisz do ludzkiego serca poprzez ból i cierpienie. Często zdarza się, że przemieniasz egoizm i pychę właśnie poprzez ciężki, niespodziewany krzyż. Zapewne zniechęcony Szymon Cyrenejczyk, którego przymuszono aby Ci pomógł, w momencie gdy dotknął tego cudownego drzewa odkupienia, zrozumiał, że dźwigasz z pokorą i oddaniem zbawienie całego świata. Oby każdy z nas umiał w chwili wielkich życiowych utrapień upatrywać w krzyżu promień Twego miłosierdzia pragnącego przemienić nas na lepsze.
Panie, nie pozwól nam nigdy wypuścić z rąk krzyża obowiązku i krzyża cierpienia. W Nim bowiem jest ukryte światło naszego zbawienia.
Za nasze grzechy,
Za nasze winy,
Przebacz nam Boże w Trójcy Jedyny!
Stacja VI
„Weronika”
Oddaję Ci pokłon, szacunek i cześć,
Że za grzechy moje i świata całego,
Ten ciężar krzyża Tyś zechciał nieść.
O dobry Jezu, w trakcie swej krwawej wędrówki spotykasz kobietę, która wykazała się nad wyraz wielką odwagą. Weronika, chcąc ulżyć Ci w cierpieniu, wytarła Twe święte oblicze, tak zmasakrowane poprzez ludzką złość i nienawiść. Swą postawą chciała Cię zapewnić, że ona również jak i Twa matka i garstka uczniów jest po Twojej stronie. A jak wygląda mój codzienny dzień? Czy potrafię wykazać się prawdziwą odwagą i wyciągnąć pomocną dłoń w kierunku potrzebującego, zagubionego czy zrozpaczonego człowieka?
Panie, daj mi siłę bym umiał i chciał służyć Tobie poprzez prawdziwe i bezinteresowne akty miłosierdzia.
Za nasze grzechy,
Za nasze winy,
Przebacz nam Boże w Trójcy Jedyny!
Stacja VII
„Drugi upadek”
Oddaję Ci pokłon, szacunek i cześć,
Że za grzechy moje i świata całego,
Ten ciężar krzyża Tyś zechciał nieść.
O dobry Jezu, jesteś podobny do nas we wszystkim prócz grzechu. Zapewne idąc tą drogą najświętszą z dróg czujesz niewyobrażalny smutek, ból i cierpienie. Nagle upadasz po raz drugi pod wielkim ciężarem krzyża… Lecz w mgnieniu oka powstajesz i idziesz dalej, bo doskonale wiesz, że tylko Ty możesz dokonać dzieła odkupienia, że tylko Twoja ofiara może oczyścić nas z win i uczynić wolnymi i szczęśliwymi.
Panie, proszę Cię, abym nie zniechęcał się w trakcie wędrówki swego życia. Proszę Cię, abym się nie załamywał i nie poddawał wszelkim przeciwnościom, lecz tak jak Ty powstawał z każdego upadku i szedł dalej we właściwym kierunku. Motywacją zaś niech będzie wyryte w sercu wspomnienie Twej wspaniałej postawy.
Za nasze grzechy,
Za nasze winy,
Przebacz nam Boże w Trójcy Jedyny!
Stacja VIII
„Płaczące niewiasty”
Oddaję Ci pokłon, szacunek i cześć,
Że za grzechy moje i świata całego,
Ten ciężar krzyża Tyś zechciał nieść.
„…Nie płaczcie nade mną, płaczcie raczej nad sobą i nad swoimi dziećmi…” O dobry Jezu, doskonale znasz swą drogę i wiesz, że tylko dzięki Tobie może zostać ukończone dzieło odkupienia. Jesteś wdzięczny za każdy gest współczucia, lecz jednocześnie pragniesz ten akt miłosierdzia wobec siebie przelać do naszych serc, aby nauczyły się one dostrzegać konieczność wspierania w potrzebie współbraci, często żyjących w smutku, rozpaczy i wielkiej żałości tuż obok nas.
Panie, pomóż mi pamiętać o tym, że służąc i wspierając innych, wspieram i służę Tobie- Bogu obecnemu w drugim człowieku potrzebującym pomocy. Służąc innym służę Bogu czekającemu na moje świadectwo wiary, która potrafi przeobrazić słowa w widzialne czyny.
Za nasze grzechy,
Za nasze winy,
Przebacz nam Boże w Trójcy Jedyny!
Stacja IX
„Trzeci upadek”
Oddaję Ci pokłon, szacunek i cześć,
Że za grzechy moje i świata całego,
Ten ciężar krzyża Tyś zechciał nieść.
O dobry Jezu, ta krwawa droga musiała wymagać nadludzkiej siły i poświęcenia- co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Twój kolejny upadek, zapewne najcięższy i najbardziej bolesny wymagał od Ciebie niewyobrażalnej siły i uporu by powstać, by dalej iść, niosąc na barkach grzechy całego świata… I znów powstałeś, ocaliłeś nas, wyrwałeś z więzów wiecznego potępienia i zguby.
Panie, pomóż mi pamiętać o Twym wielkim wysiłku i wytrwałości gdy pojawią się momenty całkowitego załamania, gdy moje upadki będą coraz cięższe i boleśniejsze. Niech wspomnienie Twej postawy na krzyżowej drodze wspiera mnie i dodaje otuchy, bo wiem doskonale, że nadejdą dni gdy ciężar na mych barkach zegnie mnie wpół, przewróci i przyciśnie do bruku. Stań wówczas Jezu przed oczyma mego serca, podnieś mnie i umocnij na dalsze dni i lata ziemskiego pielgrzymowania.
Za nasze grzechy,
Za nasze winy,
Przebacz nam Boże w Trójcy Jedyny!
Stacja X
„Jezus obnażony”
Oddaję Ci pokłon, szacunek i cześć,
Że za grzechy moje i świata całego,
Ten ciężar krzyża Tyś zechciał nieść.
O dobry Jezu, Twoja zbawcza misja powoli wypełnia się. Wielkimi krokami nadchodzą wydarzenia, które wszystko odmienią. To właśnie tutaj pewien rozdział światowej historii bezpowrotnie się zakończy, drugi zaś rozpocznie się i zmieni dotychczasowy ziemski porządek. Twoje obnażenie ukazuje człowieka prawdziwie pozbawionego nieprawości i zakłamania. Nie masz nic do ukrycia, bo jesteś najdoskonalszym z ludzi. Całe swe życie służyłeś i czyniłeś dobro, a w zamian spotkało Cię tak wielkie cierpienie i brak ludzkiej wdzięczności i zrozumienia. Szybko zapomniano o wielkich cudach będących dziełem tych świętych dłoni.
Panie, daj mi siłę potrzebną na drogach codziennych zmagań. Pomóż kochać i szanować nawet wówczas, gdy zostanę niesłusznie oskarżony i poniżony przez drugiego człowieka. Proszę, daj mi wtedy odczuć w sercu Twe wsparcie.
Za nasze grzechy,
Za nasze winy,
Przebacz nam Boże w Trójcy Jedyny!
Stacja XI
„Przybicie do krzyża”
Oddaję Ci pokłon, szacunek i cześć,
Że za grzechy moje i świata całego,
Ten ciężar krzyża Tyś zechciał nieść.
Dobry Jezu, zbliża się decydujący moment odkupienia, który dokona się poprzez Twą krwawą i całkowicie dobrowolną ofiarę. Wszelkie ludzkie występki zostają wspólnie z Tobą przybite do krzyża, wszelkie zło zaczyna kruszyć się w swych podstawach i zostanie wkrótce bezwzględnie pokonane. Twe słowa : „…Jam się po to urodził i po to przyszedłem na świat, aby zaświadczyć o miłości” nabierają właśnie teraz kluczowego znaczenia.
Panie, dopomóż mi tak żyć, bym swoim postępowaniem i dokonywanymi wyborami nie przybijał cię każdego dnia na nowo do krzyża. Daj mi niezachwianą wiarę i wrażliwość oraz pomóż dobrze odczytywać Twe natchnienia rodzące się w mym sercu. Wówczas będę pewien, że nie zbłądzę gdy znajdę się na rozstaju dróg.
Za nasze grzechy,
Za nasze winy,
Przebacz nam Boże w Trójcy Jedyny!
Stacja XII
„Śmierć na Krzyżu”
Oddaję Ci pokłon, szacunek i cześć,
Że za grzechy moje i świata całego,
Ten ciężar krzyża Tyś zechciał nieść.
„Ojcze mój w Twoje ręce oddaję ducha mego”. Wykonało się. Wszelkie zło zostało ostatecznie pokonane i unicestwione, zaś śmierć nabrała nowego znaczenia. Od tego właśnie momentu jest ona bramą do nowego życia, do życia pozbawionego wszelkich trosk i udręk. Ty Jezu- w jednym ciele Bóg i człowiek- jako pierwszy poprowadziłeś nas do domu Ojca i wskazałeś tą właściwą drogę wiodącą ku zbawieniu.
Panie, proszę Cię, daj mi wielki spokój i ufność w chwili przejścia na drugą stronę życia. Niech czysta myśl i czyste serce pokona wszelki smutek i rozpacz, niech króluje nade mną wielkie pragnienie spotkania się z Tobą po trudach ziemskiego pielgrzymowania.
Za nasze grzechy,
Za nasze winy,
Przebacz nam Boże w Trójcy Jedyny!
Stacja XIII
„Zdjęcie z krzyża”
Oddaję Ci pokłon, szacunek i cześć,
Że za grzechy moje i świata całego,
Ten ciężar krzyża Tyś zechciał nieść.
Dobry Jezu, zstępujesz teraz do piekielnych podwojów by upomnieć się o dusze oczekujące twego orędownictwa i pomocy. W tym samym czasie ludzie dobrej woli zdjęli święte ciało z krzyża i złożyli je na ręce Twej Matki. Miecz boleści przepowiedziany przed laty przez anioła przeszył serce Maryi na wskroś, do granic ludzkiej wytrzymałości.
Panie, bądź pewną ostoją dla wszystkich matek, którym przyjdzie trzymać w objęciach ciała swych zmarłych pociech. Niech wspomnienie Matki Bolesnej będzie im nadzieją w chwili zwątpienia i rozpaczy przenikającej skołatane serce. Wszak „inaczej niż człowiek widzi Bóg”. Niech te słowa niosą nadzieję i stanowią wyraz całkowitego zaufania zbawczemu dziełu, którego częścią jesteśmy.
Za nasze grzechy,
Za nasze winy,
Przebacz nam Boże w Trójcy Jedyny!
Stacja XIV
„Złożenie do grobu”
Oddaję Ci pokłon, szacunek i cześć,
Że za grzechy moje i świata całego,
Ten ciężar krzyża Tyś zechciał nieść.
Dobrzy ludzie z należytą czcią i szacunkiem złożyli Twe święte ciało do grobu. To właśnie tam ostatecznie dokona się zwycięstwo życia nad śmiercią. Wszelki grzech i występek zostaną na zawsze pogrzebane i unicestwione dzięki dokonanej przez Ciebie zbawczej misji.
Panie, również wszelkie moje winy pragnę pogrzebać i zniszczyć. Niech me serce prawdziwie zmartwychwstanie i z wielką radością wyczekuje dnia ostatecznego tryumfu dobra nad złem i życia nad śmiercią. Prowadź mnie Jezu tam, gdzie zawsze będę mógł spotkać Ciebie i uczynić swe serce poddanym Twej świętej woli. Bo tylko Ty jesteś naszą drogą, prawdą i życiem.
Za nasze grzechy,
Za nasze winy,
Przebacz nam Boże w Trójcy Jedyny!
Ł.J.